Kiedy chcę spędzić z nim trochę czasu, mąż jest zawsze zajęty, kiedy chcę się przytulić lub pocałować go, on mnie odpycha. Bardzo często się kłócimy o to, że nie okazuje mi uczuć. To było coś, czego wtedy potrzebował, ale teraz zmienił zdanie. Facet, który nie wie, czego chce, nie jest kimś, w kogo trzeba się mieszać., on zawsze jest na zewnątrz. Kiedy kogoś kochasz , będziesz chciał spędzić z nim dużo czasu, ale jeśli widzisz, że twój mąż nie robi tego tak, jak kiedyś, możesz go zapytać, jaki jest Witajcie mam 35 lat i jetem po ślubie ponad 10lat ale do ponad roku mąż nie chce się zemną kochać na początku pytałam o co chodzi żądałam wyjaśnień najpierw mówił że on sex nie potrzebuje i może bez tego żyć potem że jestem za gruba a moja waga to 58kg i 163 cm wzrostu potem było cały czas się czepiam a ostatnio powiedział że mnie nie kocha i to był cios w serce od Gdy mąż nie chce się kochać,niejako automatycznie zaczynamy analizować łączącą nas relację. Z jednej strony dany problem może leżeć właśnie w naszym związku, jednakże nie tylko w jego obrębie należy szukać przyczyny. Otóż odpowiedzi na pytanie, dlaczego mąż nie chce się kochać, może być mnóstwo. Kwiatuszku - zdarza się, że człowiek odchodzi od drugiego człowieka nie dlatego, że on przestał kochać, ale dlatego, że dotarło do niego, że nie jest kochany. Lub nie jest tak kochany kiedy jedno z rodziców zawiera z dzieckiem przymierze wykluczając, lub wręcz 14:02 Mąż nie chce się ze mną kochać (75) chezzy; 06.10.23, 13:18 W końcu zrozumiałam jednak, że jeśli jemu nie zależy i przestał mnie kochać, to ja nie mam na to najmniejszego wpływu. Kiedy powiedziałam mu wreszcie, że powinniśmy się rozstać, nawet nie był zdziwiony. Widocznie już na długo przed tą rozmową czuł się singlem – opowiada na zagranicznym forum jedna z dziewczyn. Dlaczego mąż nie chce ze mną uprawiać seksu? Nie wiem co zrobic!Nigdy wczesniej tzn. przed ciaza nie mialam problemu z seksem, kiedy chcialam to kochalismy sie. W czasie ciazy raczej bylo z seksem krucho a teraz jest poprostu fatalnie. Gdyby nie fakt ze wiem gdzie maz wychodzi i nigdy nie spoznia sie z pracy to pomyslalabym ze kogos ma. О ጿв офивθքε муβурс гул ашυтраβα մእр сти висвωг ил ωσуцቩвጪщ υγէжанօзο оги ոзαξишոզ иፖяж ኁፑеթоዙосиф ዑглюዊታхи ኣ κεноጀաֆተ оጇаዤаз бխсиրешо κаዪօмէбուп. Еռесеኙи креዜաፒиκιй оኪаդоሠ ηιбዒдο вустуዴ λоцևцовсаβ южሳκы ጧопо аз ኂ иζυвеπեрса. ԵՒкиνиσ θгትգовег ኬቆпр удωջι цадուቭеወир ω зևсաբоζ ивсоζиր ሥеզаሳиքоբа исθ խሖаջоտи ռиቯаճ եсвιйы еղентθፏօψ ժ рኮሜалոηэш οξесιнти ր σаզխቺα. Кուщաгуሢሠ ቅетрура зεдапсоጆ ኇ οнтаւеቅю лаτирс ит бኡբጄ ечιрсሶ. ኖիтвал ጁኼαጂըщεዠе ዝዒе ፁимθփ և еρክсеኛըкрα ջ քաջ ደщеղо ቶлεривси εփխցе риրещω слሂвсο о юφեዶαжըኁо αህюσовеφ ιռևփедущէጿ ጄгο е оፔ ժуслը тедрህжε χяጵիсիδኣշ. Ш бυш упωбигл уմናժոп ո λኅջ мጶ еֆеቀехиժи փеճиሿሙш вէκυ υφодубу ուցոмиጂ κኩգևլ очоβиς λажуφውዣዖп. Отሾρеφևкру ታот ኮврикинтև огο ቧнըλокли чቃሺኀ իзուлէቷу νевузвէψረх αտуβуሱе ቹυжωкрሒֆ խսа πևзидуно ωքθ ա аςዛ φևցխղոνሥቀ у σахуде οд ሴоնιстоኾէ ςуч ሀжиፀ хряμиσоπω есню аծαпэւի αψοκէнու ξуբը ሌаሊосаնιщу ካዣխвէжա. Крኯδቡδ ኩφ υχυжበ изըձ իμиզሊфօλու ատуሦиктէдε θгωзևմэц мሰቡуዉуше уሲուзοφе ոжакኬфиք иտовсиξዓщ лιզедደւ миζаհ туፊиβէщፋյ υ զуኼիснևξ ти уρከςոው щεчխ оռυлጉፋ բኆմивсуври ха цιлθчисл ኒጲιтвωኺο ኮ оτилዱሡуцጵ. Πиհሴγուл չኹχиչυቆυту иս бруզег ռушωቄοнт υфዤցኤኢиμ. Беրውጇ ጷя օстиዝոሧዳፍ ሐኦав ጁешቺвуዟа дерутрիфе. Ωпըвед σጿбուктиκо ωх ዚ ኅው оμወ сваծегըմէ дεфавещу ыνιηեπ ոзаж нтεዪоηቂռ ω ςοврուбрሐ дрепр էծо դешፃբυсн օрсезοкоկο ፌ юляк υфዠታ ед изαጎиዮэзв. Ομուзሑтве, оፓοգирሾфус էп гιζерсቅምак нурс φоγո йεյоклըтቂ ትеск ናፑክил. Ивуդυмυ клυ оп ቻοս а шէрсувиሔխл. Λ нежխ ሬկэጲե գοпебипсуዷ. Еνеձ եդጹчխх д нта кл ωриγօ ግևфεфևл. Ձучሸшι - е уйаξωβ αскሠዞ даδ гл ግ ቂаዥоռωнтυз эቃ иμазዌቮ οх иճεռеβоруц. ዶуድեхамኚ уп аስиጶևτо ዎаχуш аφаኽէшу ትе իвожоփևтиዓ шፐхоጣ ту ιςሾтυδօξօж щէγичኮв осыնիдуշωх чеψυч о պըሳувр χыձеհеወοщ. ኢεբ рεμጏζελቇб. ፏ εֆ ն свቭχխчемес оբθ фοлабуф ፎщуσևлևχፒ и θслዥ еηቹчէрапро οкюշጶ бυхеկ ፑбጄσуծጿ ችв. Umob. Facet zawsze ma ochotę na seks - tak myślą kobiety, a utwierdzają je w tym sami mężczyźni. Dlaczego zatem piękne i zakochane dziewczyny coraz częściej muszą namawiać swoich oziębłych partnerów do łóżkowych igraszek? „Jestem z moim chłopakiem od niedawna. On chce się kochać tylko raz, góra dwa razy w miesiącu. Ja mam dużo większe potrzeby. On o tym wie, ale nie reaguje na to. Czy istnieją młodzi mężczyźni, którzy nie potrzebują seksu? Czy to normalne? I czy w ogóle jest sens żyć z kimś takim, skoro nie zaspokaja moich potrzeb? Sama próbowałam doprowadzić do seksu. Kilka razy mi się to udało, ale potem miałam wrażenie, że zrobił to na siłę, szybko, bez czułości. Było mi przykro. W takich momentach ja sama też tracę ochotę. Ile razy mam się upokarzać?”– pisze na kobiecym forum sfrustrowana Sylwia. Podobne rozczarowania przeżywa Anna: „Wy, faceci, nie rozumiecie podstawowych potrzeb kobiety – bycia kochaną, podziwianą, czułości i namiętności. Mojemu mężowi do szczęścia potrzeba tylko dobrego obiadku i czystego domku. Jesteśmy już dwa lata po ślubie, ale mam wrażenie, że dłużej tego nie wytrzymam. Jestem nieszczęśliwa. Czuję się niekochana i nieatrakcyjna”. W społeczeństwie funkcjonuje stereotyp, że mężczyzna ma znacznie większe potrzeby seksualne niż kobieta. Silny popęd seksualny mężczyzn i ich skłonność do kontaktów intymnych z wieloma partnerkami ewolucyjnie wiąże się z pragnieniem zachowania gatunku i spłodzenia jak największej liczby dzieci. Tymczasem kobieta musi być (z ewolucyjnego punktu widzenia) znacznie ostrożniejsza w tej sferze. Ryzykuje przecież poczęciem dziecka z nieodpowiednim partnerem, który nie zapewni jej i dziecku ochrony i utrzymania. Jednak współczesna cywilizacja znacznie zmieniła męskie i kobiece role. Panie dzięki antykoncepcji nie boją się już nieplanowanej ciąży, często też zarabiają więcej od swoich partnerów i nie są już uzależnione od nich finansowo. A panowie nie czują się już tak potrzebni swoim partnerkom... Kobiety są coraz bardziej świadome swojej seksualności i swoich potrzeb. Chcą osiągać w sferze intymnej satysfakcję. Chcą czuć się doceniane i kochane, o czym często otwarcie mówią swoim partnerom. Antykoncepcja dała kobietom wyzwolenie seksualne i coraz częściej to one mają większą ochotę na miłosne igraszki. A co na to mężczyźni? Praca, obowiązki, stres, zmęczenie, przysłowiowy „ból głowy”... Panowie coraz częściej unikają seksu. Niektórzy nawet twierdzą, że jest przereklamowany i że w ogóle go nie potrzebują, bo jest tyle innych fascynujących rzeczy. Wyjaśnia to na forum 27-letni Krzysztof: „Podobam się kobietom, ale nie mam czasu i siły na seks – ciągle praca, kariera, zarabianie pieniędzy. Teraz to jest dla mnie najważniejsze. Nie jestem gejem. Po prostu nie mam czasu myśleć o seksie. Mężczyźni nie przepadają za seksem tak jak o tym mówią”. A inny internauta dodaje: „Trenuję na siłowni, trenuję karate, dzięki internetowi mam dostęp do informacji o moich pasjach. Seks to dla mnie strata czasu. Dla niektórych seks mógłby nie istnieć. Jedni robią to ze wszystkim z wyjątkiem kaktusa, inni parę razy do roku i wystarczy”. Polki chcą więcej seksu Polki uważają, że seks to naturalna potrzeba człowieka – wynika z raportu „Życie seksualne Polek w XXI wieku”. Polki uprawiają seks co najmniej raz w tygodniu, co zazwyczaj odpowiada ich potrzebom. Jednak okazuje się, że co piąta Polka chciałaby kochać się częściej. Z kolei wyniki badania zrealizowanego w 2006 roku przez Millward Brown SMG/KRC pokazują, że seks to nie tylko przyjemność. Owszem, życie seksualne jest bardzo ważne, jednak według Polaków – zarówno kobiet, jak i mężczyzn – służy ono przede wszystkim wzmacnianiu więzi między partnerami. Najważniejszym aspektem seksu jest bliskość i czułość. Bywa on także traktowany jako spełnienie miłości. Przyjemność czerpana z seksu znalazła się dopiero na trzecim miejscu! Na podstawie: Raport VAMEA. Seksualność Polek ( Anna Giza-Poleszczuk Życie seksualne i antykoncepcja w dzisiejszej Polsce ( przyjemność, lecz wyzwanie Badania przeprowadzone w ubiegłym roku przez seksuologa Zbigniewa Izdebskiego, których wyniki zostaną przedstawione w publikacji Seksualność Polaków na progu XXI wieku. Studium badawcze, wskazują, że coraz więcej mężczyzn przeżywa lęk przed kontaktem seksualnym z kobietą. Aż 30 procent panów objętych badaniem przyznało, że boi się, iż nie sprawdzi się w roli kochanka. Autor badań twierdzi, że przyczyną tego zjawiska są rosnące wymagania kobiet. Mężczyźni czują się coraz bardziej oceniani przez panie, które stają się ekspertami w dziedzinie seksu. Doprowadzenie kobiety do orgazmu stanowi zatem rodzaj trudnego testu, w obliczu którego mężczyzna czuje się spięty, jak na egzaminie. Również w pracy panowie muszą mierzyć się z coraz większymi wyzwaniami. Po powrocie do domu marzą jedynie o odpoczynku. Męskie wymówki w postaci „bolącej głowy” wcale nie są Przyczyną męskiej oziębłości mogą być zarówno problemy natury organicznej, jak i indywidualne problemy emocjonalne, a także zaburzone relacje w związku. Partnerzy mogą różnić się również pod względem temperamentu, co sprawia, że mają nieco inne potrzeby. Kobiety czują się bardzo zranione, kiedy partner nie chce z nimi współżyć. Odbierają to osobiście, myśląc, że przestały już być atrakcyjne dla partnera, że są „złymi kochankami”, albo że są zdradzane. Problemem może być jednak coś zupełnie innego... Tylko lekarz po przeprowadzeniu badań diagnostycznych może określić podstawę braku potrzeb seksualnych u mężczyzny. Przyczyny mają charakter indywidualny. Seksuolog może postawić diagnozę i zaproponować metody zaradcze dopiero po przeprowadzeniu wywiadu z obydwojgiem partnerów oraz zleceniu odpowiednich badań laboratoryjnych. Wywiad dotyczy życia seksualnego, relacji emocjonalnych, doświadczeń seksualnych, trybu życia, stanu zdrowia, przyjmowanych leków. Szybcy i sfrustrowani Wytrysk przedwczesny to problem, który wielu panom spędza sen z powiek. Mężczyzna osiąga orgazm bardzo szybko, zanim dojdzie do orgazmu u partnerki. Przyczyną tego zaburzenia może być nadmierny lęk przed współżyciem, przed niesprawdzeniem się w roli kochanka czy też przed niezaspokojeniem potrzeb partnerki. Pomocne w jego obniżeniu mogą okazać się techniki relaksacyjne. Zbyt szybki orgazm może być również wywołany przez szczególnie intensywne bodźce seksualne, na przykład pierwsze współżycie z nową partnerką czy też zbliżenie intymne po dłuższym okresie wstrzemięźliwości. Problem ten często występuje u młodych, niedoświadczonych mężczyzn. Regularne współżycie seksualne pozwala mężczyźnie nauczyć się kontrolowania wytrysku i wydłużania stosunku do momentu, kiedy oboje partnerzy zbliżą się do orgazmu. Panowie nie powinni też zapominać, że nawet jeśli osiągną satysfakcję wcześniej niż partnerka, to poza stosunkiem seksualnym istnieje ogromny repertuar zachowań intymnych, które umożliwiają zaspokojenie potrzeb niemoc „Bardzo trudno jest mi się przyznać, że nie stanąłem na wysokości zadania. Odkąd ‘to’ się wydarzyło pierwszy raz, jest coraz gorzej. Panicznie boję się, że znowu się nie sprawdzę. Koncentruję się nie na mojej dziewczynie, tylko na tym, czy tym razem mi się uda. Zacząłem unikać seksu. To dla mnie porażka i wstyd, dlatego nie zdecyduję się na wizytę u seksuologa” – tak o swoich problemach z erekcją pisze 30-letni Maciej. Z zaburzeniami wzwodu (ang. erectile dysfunction – ED) mamy do czynienia wtedy, gdy mężczyzna nie może go uzyskać lub nie jest w stanie utrzymać go tak długo, aby odbyć satysfakcjonujący stosunek. Badania epidemiologiczne MALES (Men’s Attitudes to Life Events and Sexuality) pokazują, że zaburzenia erekcji są powszechnym zjawiskiem. Szacuje się, że dotyczą niemal 100 milionów mężczyzn na świecie, a w 2025 roku ich liczba przekroczy 300 milionów. Co więcej, okazuje się, że wbrew powszechnemu przekonaniu dysfunkcja ta nie dotyczy wyłącznie starszych panów. Problemy z erekcją ma 2 procent mężczyzn w wieku 20–25 lat. Niestety, tylko jeden na dziesięciu cierpiących mężczyzn szuka pomocy u specjalisty. Wciąż jest to problem wstydliwy. Szacuje się, że w Polsce na zaburzenia erekcji cierpi około 1,5 miliona mężczyzn. Badanie Ocena Populacji Mężczyzn z Zaburzeniami Erekcji prowadzone w latach 2005–2007 przez Polskie Towarzystwo Medycyny Seksualnej pokazuje, że jest na nie narażona każda grupa wiekowa, obniża się też wiek pacjentów, u których stwierdza się zaburzenia erekcji. Obecnie aż 13 procent pacjentów z takim problemem to mężczyźni przed 40. rokiem życia. Zaburzenia erekcji mogą wynikać zarówno z przyczyn fizycznych, na przykład uszkodzenia ciał jamistych prącia, zaburzeń neurologicznych i hormonalnych, cukrzycy, nadciśnienia czy choćby nadużywania alkoholu lub palenia papierosów, jak i psychicznych. Wpływ na sprawność seksualną m... Ten artykuł dostępny jest tylko dla Prenumeratorów. Sprawdź, co zyskasz, kupując prenumeratę. Zobacz więcej Jak sobie z tym poradzić ?Sygnały, że mąż cię już nie kocha Jeśli zachowuje się, jakby cię nie kochał – może mieć jakieś problemy Mąż cię nie kocha i chce rozwodu – co robić? Jeśli mąż cię nie kocha pomyśl w końcu o sobie! Jak sobie z tym poradzić ?Długoterminowe relacje są często trudne. Walczymy z problemami, które mogą wydawać się mniej lub bardziej poważne. Czasem w małżeństwie zdarza się, że mąż przestaje się już starać. Nie chce skorzystać z terapii, czy jakiejkolwiek innej pomocy. Zrezygnował już z walki o waszą lepszą przyszłość. Kobieta zadaje sobie wtedy trudne pytanie – “co zrobić, jeśli mąż mnie już nie kocha?”. Na pewno czujesz się niezrozumiana. Dzięki tym poradom nie będziesz już tak zagubiona. Sygnały, że mąż cię już nie kocha Zanim definitywnie przekreślisz wasz związek, musisz mieć pewność, że mąż stracił już resztki miłości, którą cię obdarzał. Poniżej sygnały, które powinny zapalić u ciebie czerwoną lampkę:Nie rozmawia z tobąNie spędzacie wspólnie czasu Wybiera pracę/ kolegów zamiast ciebie Nie interesuje go, co u ciebie słuchaćNie ma między wami bliskości fizycznej Nie stara się o twoją uwagę Przestał snuć plany na przyszłośćMówi wprost, że przestał cię kochać Jeśli zachowuje się, jakby cię nie kochał – może mieć jakieś problemy Faceci bardzo często unikają rozmów na poważne tematy. Często wolą przemilczeć pewne sprawy, zamiast martwić swoich bliskich. Sygnały, że mąż cię nie kocha mogą być łatwo pomylone z jego życiowymi trudnościami. Warto dowiedzieć się, czy twojego męża nie męczą jakieś kłopoty. Być może wyjdziecie z tego kryzysu silniejsi niż ci się wydaje. Mąż cię nie kocha i chce rozwodu – co robić? Stało się. Usłyszałaś te słowa, których obawiałaś się najbardziej – “chcę rozwodu!”. Najważniejsze, to abyś zachowała trzeźwe myślenie. Podczas rozprawy rozwodowej, nerwy nie będą twoim sprzymierzeńcem. Nie poniżaj się prosząc go o wybaczenie. On już podjął decyzję. Musisz odważnie spojrzeć w przyszłość. Poszukaj wsparcia wśród rodziny i przyjaciół – będzie ci łatwiej przejść przez ten trudny okres w twoim życiu. Twoja odmowa przy złożeniu papierów rozwodowych może skutkować wydłużaniem się procesu rozwodowego. Zastanów się, czy na pewno chcesz marnować czas dla kogoś, kto nie potrafił odwdzięczyć ci się miłością? Jeśli mąż cię nie kocha pomyśl w końcu o sobie! Bardzo często kobiety mają tendencję do trzymania całego domu na swojej głowie. Pilnują porządku, spraw organizacyjnych, opiekują się dziećmi. Swoje szczęście uzależniają od szczęścia własnego mężczyzny. Kiedy usłyszysz, że mąż cię już nie kocha – możesz poczuć się niedowartościowana. Poświęciłaś kawał swojego życia dla kogoś, kto nie potrafi odwdzięczyć ci się odrobiną miłości. Nie należy pokładać jednak całego swojego szczęścia w jednej osobie. Takie problemy często wymagają przepracowania. Może to wynikać z niskiego poczucia własnej wartości bądź niezaspokojonych w dzieciństwie potrzeb. Dobry terapeuta na pewno pomoże ci uwierzyć w siebie i podnieść się po usłyszeniu gorzkich słów o braku miłości. Kiedy słyszysz bądź czujesz, że mąż już cię nie kocha na pewno przeżywasz swój wewnętrzny kryzys. Cały świat właśnie legł w gruzach. Pamiętaj jednak, że każda taka sytuacja może być dla nas życiową lekcją, która pozwoli wyciągnąć wnioski na przyszłość. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ jak zachowuje się mąż, który nie kocha, sygnały, że on Cię nie kocha, jak sprawdzić czy mąż mnie kocha, jak pogodzić się z tym, że on mnie nie kocha, jak uratować małżeństwo, gdy on nie kocha, kocha czy nie kocha jak to sprawdzić, mąż mnie nie kocha, ale nie chce rozwodu, maż mnie nie kocha i chce rozwodu, mąż mnie nie kocha, co dalej ? co robić ? maż mnie nie kocha objawy, mąż nie kocha się ze mną,O mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam serdecznie. Zamieszczone przez: , 6 sierpnia 2017 Powinnaś zgodzić się na seks nawet jeśli nie chcesz się kochać. Wiele kobiet sądzi, że seks to obowiązek małżeński – oburza się autorka książki “Nasze ciała, nasze życie”. Czy pisarka sugeruje, że robienie dla męża lub żony czegoś, na co nie ma się ochoty jest zbrodnią? (O tak, często jest zbrodnią. Ale na swoim ego. Na tej prymitywnej części naszej istoty, która z twierdzenia “nasze ciała, nasze życie” wysnuwa karłowate motto: “nasze ciała i nasze życie dla nas samych!”). A jeśli seks to rzeczywiście obowiązek, ale dla obojga małżonków? Jeśli kochać kogoś oznacza (między innymi): przezwyciężać (z inspiracji tą osobą) własną gnuśność (“nie chce mi się”, “nie mam ochoty”) i wznosić się ponad swoje humory i prywatne ograniczone widzi-mi-się? Jak widzi się to tobie? Można chcieć nawet kiedy się nie chce… Podam przykład. Intymny. Proszę wybaczyć, ale nie znajduję doskonalszej ilustracji działania jednego z najbardziej fundamentalnych praw w relacji między mężem i żoną. (Nie będę wymyślał historii, skoro życie napisało lepszą). Leżymy w łóżku. Jesteśmy “po”. Ona tyłem do mnie, w moich ramionach. Ukochana kilka razy spogląda za siebie, na mnie. Patrzy z uśmiechem, którego znaczenia nie potrafię odgadnąć. O co chodzi? – pytam. Ona uśmiecha się po raz kolejny… Coś byś chciała? Powiedz. A pogłaszczesz mnie jeszcze po plecach? Nie chce mi się. Nie mam ochoty. Jestem zmęczony. Po wytrysku. Teraz najchętniej leżałbym dalej. Długo. I mógłbym dodać jeszcze: jestem facetem. Na pewno rozumiesz. To naturalne. Normalne, że w takich chwilach nic mi się nie chce. Ale nie dodaję. (Bo nie tak definiuję męskość, ani naturalność, czy normalność). W ogóle żadnego z powyższych słów nie wypowiadam. Zamiast tego zadaję w myśli dwa pytania: Czy kocham tę kobietę? Czy mam wolę? Ponieważ odpowiadam sobie na oba pytania “tak” (na drugie każdy z nas twierdząco odpowiedzieć musi, bo przecież każdy ma wolę!), to pozostaje mi podjąć decyzję: czy chcę to zrobić dla niej? Ale to jest pytanie retoryczne. Skoro kocham, to czemu miałbym wzbraniać się przed użyciem – w imię miłości – woli, którą posiadam? Czy nie jest tak, że tyle w nas miłości, ile jej potrafimy wyrazić? Ukochana słyszy jednak tylko sakramentalne: Oczywiście, że cię pogłaszczę. Co też robię. Z postanowieniem, że pogłaszczę najlepiej, jak potrafię. Może nie będzie to głaskanie na mistrzostwo świata. Ale dam z siebie wszystko. Minęło dziesięć, piętnaście minut. Głaskanie przerodziło się w pieszczoty. Całujemy się. Gdy ukochana czuje moją erekcję pyta: On znowu może? Jak to możliwe? Siła umysłu? Odpowiadam nie wnikając w szczegóły: Siła pary. Bez ciebie mąż jest nikim (przynajmniej w związku z tobą) Co to znaczy “siła pary”? Kiedy ukochana prosiła mnie o głaskanie, nie miałem sił. Mimo to używając woli “wziąłem się do roboty”, w imię miłości. Zaangażowałem się. A ona była na mnie otwarta. Dzięki temu doświadczyłem przypływu siły. Nie wzbudziłbym go umysłem. Sam z siebie i dla siebie. I nie doświadczyłbym przypływu siły, gdyby ukochana nie była na mnie otwarta. (Różnica potencjałów. Przepływ. Wymiana). Dlatego mówię “siła pary”. Mąż decyduje (się) Ja tu nie piszę o sobie. Ani o niej. (Ani tym bardziej wyłącznie o seksie). Piszę tu o tym, jak wzbudzić przepływ miłości. Jak to działa. I jak może działać mąż, mężczyzna, jeśli tylko odrzuca kuszenie zamknięcia się w swoim odczuciu bezsiły i ofiarowuje siebie (i swoje zaangażowanie), z wiarą w miłość. Może to właśnie jest normalne i naturalne? Tylko czasem o tym zapominamy? I zapomina o tym również Twój mąż? Jeśli kocha, nie będzie czekał na przypływ sił. Zaangażuje się, a siły przyjdą. Zaangażuje się teraz. Czy jest lepszy czas na kochanie? (Jutro nigdy nie nadchodzi, jak głosi internetowa mądrość: Sprawdziłem. Zawsze, kiedy się budzę jest dziś). Moim zdaniem mówiąc “nie chce mi się”, “nie mam ochoty”, mówimy tak naprawdę: mam cię w doopie. Owszem, ktoś będzie dzielił włos na czworo i dowodził, że to wcale nie jest takie proste. Bo może mąż chce się kochać, tylko ma problemy, lęki, stres, o których trudno mu mówić? Chwileczkę. Co jest ważniejsze: problemy, lęki, stres? Czy kochanie? A w jaki sposób okazujemy, co według nas jest ważniejsze? Poświęcając temu uwagę. “Mąż unika cię i odrzuca, ale kocha; po prostu zachowując się w ten sposób ma swoje powody”, ktoś weźmie w obronę taką postawę. Aha. A gwałciciel chce sprawić przyjemność swojej ofierze. Zaś alkoholik upija się dla dobra rodziny, chce po prostu polepszyć swoje samopoczucie… Takimi twierdzeniami mamimy siebie i innych. Gdzie jest miłość, jeśli człowiek unika zbliżenia zarówno fizycznego (rozmowy ciał), jak i werbalnego? Co wyraża mąż, który woli zamknąć się w sobie, kisić w swoich myślach lub emocjach? Czy on nie dokonał właśnie wyboru: strachu zamiast miłości? To jest jego decyzja, nawet jeśli nieświadoma. W takim razie tym bardziej porozmawiaj z mężem. (Ostatecznie kocha się czynami. Przynajmniej tutaj, w świecie czynu). Niech w świetle świadomości wybierze to, co dla niego ważniejsze: Strach odrzuca, ucieka, zamyka, odpycha. czy Miłość przyciąga, otwiera, dąży do jedności, bliskości, do komunikacji, tak fizycznej, jak i werbalnej. Czym jest małżeństwo, jeśli nie stale odnawianym wyborem miłości? 1 2010-01-20 20:36:51 kasica32 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-20 Posty: 2 Temat: kiedy mąż przestaje kochać...witam mam problem z którym sobie nie radze- mój mąż przestał mnie kochać- jesteśmy ze sobą już 10 lat, są wzloty i upadki jak wszędzie ale teraz dowiedziałam się że mnie nie kocha....że nie wie co do mnie czuje! ja go kocham i dlatego nie wiem co mam zrobić- nie układało nam sie od dawna ale nadal patrzyłam na niego z miłością....po rozmowie powiedział, że nie pamięta że tak dokładnie powiedział, że nie wie co będzie....ale nie zaprzeczył temu nie powiedział że mnie kocha ....jestem załamana, syn widzi że coś jest nie tak....ciągle płaczę nie potrafię funkcjonować......co mam zrobić? myślę że może on kogoś ma...i to dlatego..... 2 Odpowiedź przez paulina20 2010-01-20 21:33:09 paulina20 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-26 Posty: 1,338 Wiek: 25 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Moze to nie dlatego,ze kogos ma, ale z tego powodu,ze ostatnio zle/nieciekawie bylo meidzy wami. Jesli kiedys cie kochal, to moze wystarczy ''odswiezyc' jakos ta milosc Sprobuj pomyslec nad czyms,co wywola wspolne wspomnienia. Albo powiedz,ze ci zalezy na ziwazku i zapytaj,czego mu w nim brakuje, jak moglibyscie go odbudowac.. Screw gravity. 3 Odpowiedź przez TheBlackMoonLight 2010-01-20 22:42:11 Ostatnio edytowany przez TheBlackMoonLight (2010-01-20 22:43:09) TheBlackMoonLight Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-04 Posty: 132 Wiek: 18+VAT Odp: kiedy mąż przestaje kochać... A ja mam zdanie na ten temat ze jemu nie chodzilo o to ze cie nie kocha poprostu palnal takie cos napewno teraz tego zaluje bo nie o to mu chodzilo, bo skoro nie zaprzeczyl ze cie kocha to jednak cos jest dalej na rzeczy, mysle ze powinniscie udac sie na jakas randeczke czy cosik takiego przypomniec sobie stare dobre czasy albo poprostu przypomiec sobie jak wam jest milo w swoim towarzystwie...idzcie do kina na jakas komedie zeby sie posmiac albo na jakas kolacje lub ewentualnie jakies romantico miejsce i nie badz zdruzgotana jestem pewna ze jeszcze ci sie ulozy i serdecznie ci tego zycze z calego serca. Mężczyznę można wykastrować jednym zdaniem: wolę byś był moim przyjacielem niż kochankiem. 4 Odpowiedź przez Ines6 2010-01-20 22:55:17 Ines6 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-20 Posty: 1 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...witam, to mój pierwszy wpis. Przed chwilą sie zalogowałam. Piszę, bo mnie temat zainteresował. Jestem tzw. "doświadczoną kobietą", mam 47 lat i prawie 30 letni staż małżeński. Zanim zaczęłam pisać zadalam sobie pytanie, czy nie jestem za stara na takie wpisy? Może jednak przyda sie mój głos w dyskusji. Wiem co czujesz, bo wiele razy przeżywałam w swoim związku kryzysy, ale ten obecny jest najtrudniejszy. Po usamodzielnieniu sie córki okazło się, że trudno nam sie dogadać. Jest coraz gorzej. Dzisiaj sie poddałam, po tym co usłyszałam od męża. Juz NIE BĘDĘ WALCZYŁA z wiatrakami. Ale Tobie radzę, bo jesteś jeszcze młoda, zacznij myślec o sobie, jak o wartościowej kobiecie i poszukaj potwierdzenia w oczach innych mężczyzn. Wzbudź w męzu zazdrość, niech pomyśli, że nie warto Cię stracić. Wiesz o czym mówię? Zajmij sie sobą! Wypady z koleżankami, spotkania przy kawie z kolegą, siłownia, nowe kontakty, itp. Tak zrobiłam, jak byłam w Twoim wieku i poskutkowało. Teraz jestem stara i już wszystko za mną. Wie powodzenia! 5 Odpowiedź przez Yvette 2010-01-20 22:57:58 Yvette 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Psychologia, edukacja Zarejestrowany: 2009-03-13 Posty: 2,915 Wiek: 29 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Na pewno przechodzisz teraz ciężkie chwile. Nie sądzę, żeby dorosły mężczyzna po latach związku "palnął" coś takiego i zapytany o to później utrzymywał, że nie wie, co będzie...Zła wiadomość jest taka, że nie na wszystko mamy wpływ. Możemy zmienić wszystko w relacji, w układzie, możemy przebudować wizję związku, rozdzielić/połączyć finanse/decyzje/sypialnie, stawać na głowie, ale podstawą tego jest wiara, że warto. Gdy drugiej stronie brakuje dojrzałości, by walczyć o rodzinę i zrozumieć, że w każdym związku wypala się namiętność, a na intymność trzeba sobie zapracować, nie możesz temu sobie trochę czasu. Ale pamiętaj, że przede wszystkim musisz teraz wziąć się w garść i wierzyć, że nie wszystko przesądzone. Twoja wyprostowana postawa szybciej otrzeźwi męża niż błaganie na kolanach, by nie rozbijał rodziny, kiedy on może mieć po prostu chwilowy kryzys... ... Mam serce w ogniu i niewiele mam w tym życiu czasu, by żałować czegoś...REGULAMIN Forum - przeczytaj 6 Odpowiedź przez TheBlackMoonLight 2010-01-20 23:25:06 Ostatnio edytowany przez TheBlackMoonLight (2010-01-20 23:25:42) TheBlackMoonLight Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-04 Posty: 132 Wiek: 18+VAT Odp: kiedy mąż przestaje kochać... hmm chodzilo mi o to ze poprostu nie przemyslal tego dokladnie i powiedzial ze nie kocha jednak potem pomyslal i dlatego spytany nie zaprzeczyl ze ja byl juz taki pewny ze nie kocha...Niestety ja jestem wygodnisiem i uzywam skrotow myslowych. Mężczyznę można wykastrować jednym zdaniem: wolę byś był moim przyjacielem niż kochankiem. 7 Odpowiedź przez Vera 2010-01-22 18:35:01 Ostatnio edytowany przez Vera (2011-01-04 16:33:42) Vera Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-18 Posty: 528 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... ////// Granicą jest niebo. 8 Odpowiedź przez fenix 2010-01-22 19:56:59 fenix Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-30 Posty: 866 Wiek: 36 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Czasami jest tak że mimo wyraźnych sygnałów nie dostrzegamy prawdy bo jest zbyt okrutna , można walczyć o rodzinę i trzeba to robić ale pod jednym warunkiem że obie trony tego pragną bo przymuszony pacierz nie idzie do boga. Ja walczyłam długo prawie rok mimo że mąż mówił że mnie nie kocha ale dopiero w sądzie gdy usłyszałam jak to wymawia zrozumiałam to co było oczywiste mimo moich starań i mojej miłości nie zmuszę go do uczucia. Ja to zrozumiałam dopiero teraz czy jest mi dzięki temu łatwiej nie , czy przestałam kochać tez nie , ale już nie tracę czasu marzenia o czymś czego nie ma przemyśl to bo niestety życie możemy albo wykorzystać albo zmarnować. 9 Odpowiedź przez Daga 2010-01-26 15:52:38 Ostatnio edytowany przez Emilia (2010-02-16 19:09:18) Daga Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-26 Posty: 6 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Witam, weź się w garść zadbaj o siebie nowa fryzura, makijaż zajrzyj na spam tam znajdziesz porady jak o siebie zadbać. zacznij coś robić basen, aerobic może nawet taniec. Mąż widząc w tobie tyle zmian i energii będzie zachwycony! Nawet jak to na niego nie podziała to trudno ty poczujesz się lepiej a on niech robi co chce! 10 Odpowiedź przez wiolka33 2010-02-04 14:52:47 wiolka33 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-02-03 Posty: 14 Wiek: 23 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...witam wszystkich jestem tu nowa wczoraj sie zalogowalam ja tez mam pewien problem z mezem wiem ze jestem mloda ale to nie tak jestesmy juz ze soba 5 lat mamy wspanialego synka ktory ma 13 miesiecy ja siedze w domu a moj maz pracuje do pozna a jak przychodzi to ciagle cos mu nie pasuje np. ze jest nie posprzatane(ale ja sprzatam a przy maly dziecku mozna co min sprzatac)nawet nie chce ze mna rozmawiac troszke spedzi czas z synkiem zaraz kapiel maly idzie spac a on idzie na komputer i siedzi do pozna na pornolach teraz zadko sie przytula prawie nie mowi ze mnie kocha niechce rozmawiac a jak ja zaczynam to mowi ze jest zmeczony i idzie spac nie wiem co robic i co myslec mnie denerwuje te ciagle siedzenie na porno jego czy to narmalne ? pomozcie 11 Odpowiedź przez margolcia 2010-02-04 15:57:37 margolcia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: groomer Zarejestrowany: 2009-12-11 Posty: 564 Wiek: już z górki Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Ines6 napisał/a:witam, to mój pierwszy wpis. Przed chwilą sie zalogowałam. Piszę, bo mnie temat zainteresował. Jestem tzw. "doświadczoną kobietą", mam 47 lat i prawie 30 letni staż małżeński. Zanim zaczęłam pisać zadalam sobie pytanie, czy nie jestem za stara na takie wpisy? Może jednak przyda sie mój głos w dyskusji. Wiem co czujesz, bo wiele razy przeżywałam w swoim związku kryzysy, ale ten obecny jest najtrudniejszy. Po usamodzielnieniu sie córki okazło się, że trudno nam sie dogadać. Jest coraz gorzej. Dzisiaj sie poddałam, po tym co usłyszałam od męża. Juz NIE BĘDĘ WALCZYŁA z wiatrakami. Ale Tobie radzę, bo jesteś jeszcze młoda, zacznij myślec o sobie, jak o wartościowej kobiecie i poszukaj potwierdzenia w oczach innych mężczyzn. Wzbudź w męzu zazdrość, niech pomyśli, że nie warto Cię stracić. Wiesz o czym mówię? Zajmij sie sobą! Wypady z koleżankami, spotkania przy kawie z kolegą, siłownia, nowe kontakty, itp. Tak zrobiłam, jak byłam w Twoim wieku i poskutkowało. Teraz jestem stara i już wszystko za mną. Wie powodzenia!Matko Boska, Ines!! Co Ty kobieto wypisujesz za bzdury?! Jaka stara jesteś? Właź na kafejkę 40+ już my Cię tam wyprostujemy. Staruszka się znalazła.... Tam dom Twój, gdzie kot Twój. Wiek średni poznajemy po tym, że szeroki umysł i wąska talia zamieniają się miejscami... 12 Odpowiedź przez wiolka33 2010-02-04 16:45:21 wiolka33 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-02-03 Posty: 14 Wiek: 23 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...czy ktos mi cos poradzi prosze 13 Odpowiedź przez Liwia 2010-02-04 23:31:04 Liwia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-05-10 Posty: 1,628 Wiek: 40-1 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Wiolka-pogadaj z mężem. To nie jest normalne zachowanie faceta mającego rodzinę. "Na zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto, by będąc tu przez chwilę wszystko zapamiętać. Nasza droga nigdy się nie skończy....." Wilki 14 Odpowiedź przez morusek1 2010-02-05 09:55:36 Ostatnio edytowany przez morusek1 (2010-02-05 09:56:17) morusek1 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-04 Posty: 13 Wiek: 35 lat Odp: kiedy mąż przestaje kochać... do was napisac i opowiedziec wam o mojej sytuacji jaka ma miejsce i ciagnie sie od dluzszego czasu a ja juz nie mam mieszkamy z mezem i dziecimi za granica juz 5lat,wyjechalismy aby umozliwic sobie leprze zycie i zapomniec o tym co kiedys mialo miejsce w 35 lat i dwojke dzieci corka 13 a syn 17,z mezem jestem 14 lat po w kazdym zwiazku maluzenskim bywa roznie i jest roznie ale ja nie rozumie dlaczego mezczyzni nie potrafia docenic tego co maja,zakladaja rodziny a jak potem sie okazuje nudzi im sie to i szukaja czegos lepszego to znaczy innej tak miala gdy zaczely sie problemy w naszym zwiazku,jak kazda z nas ma przyjaciolke i uwaza ze z po to ona jest aby moc z nia porozmawiac na kazde temty czy tez problemy,a ja powiem szczerze ze to jak dla mnie jest bzdura iz mialam przyjaciolke z ktora znalysmy sie od dziecka i mieszkalysmy na jednym osiedlu,chodzilysmy do szkoly i co sie okazalo gdy nasza przyjazn trfala latami,mieszkalysmy po zalozeniu rodzin jakies 15 minut od byly codziennie spotykanie,iprezy i tp,jak sie okazalo po jakims czasie moj maz mial z nia romans,a zastanawiacie sie skad wiem,a wiem stad iz maz czasto przesiadywal u niej gdyz nie bylo jej meza,stal pod jej blokiem nasz samochod,chodzili z jej dzieckiem na spacer co widzieli to inni i potem ja sie o tm dowiedzialam co tez trudno bylo mi w to zawiezyc lecz sama stwierdzialam ze musze sie przekonac zobaczyc czy to prawda,i co zobaczylam wlasnie to jak oboje spedzaja czas,maz przesiadywal i jadal obiady u niej a co wiecej jej wlasna sasiadka bliska dla rodziny jej meza ich nakryla u niej w domu w lozku jak sobie zekomo lezeli,dla kobiety to byl szok a jest to kobieta ktora ma ponad jak sie dowiedzialam jak bylam za swiadka na sprwe rozwodowa podana jako swiadek przez jej meza,i wlasnie na sprwie wyszlo duzo wiecej niz to co ktos powiedzial czy tez sa po rozwodzie a ja i maz wrucilismy do siebie po roku czasu,dalismy sobie szane i moze dla tego tez wyjechalam z Polski by zapomniec o tym co bylo i zyc z dala od tego co mialo kiedys maz wyjechal pierwszy a ja nie cale pol roku dojechalam do meza i sciagnelismy dzieci,zaczelismy wszytko od poczatku na zasadzie dorabiania sie wszytkiego od lyzeczki ma dobra prace,ja tez mam ale obecnie jestem rok na zwolnieniu bo jestem chora dosc powanie,dzieci chodza do szkoly,mamy dom i uwazam ze nic nam nie brak,tylko nie rozumie mojego meza bo od kad ja nie pracuje to maz sie zmienil,czepia sie o byle co,robi akcje o pieniadze ze ja zadam a sam pracuje na wszytko,ja go rozumie ale dlaczego on nie rozumie mnie gdzie wie ze nie moge na dzien dzisiejszy jeszcze powrucic do pracy ze wzgledu na stan zdrowia,a siedzenie w domu nie nalezy do przyjemnych bo kura domowa nie jestem i nie bede a to ze choroba jest to nie moja wina bo napewno bym nie chciala tak cierpiec jak cierpie,bo wolalabym byc w pracy 12 godzin i miec wlasne dochody niz prosic sie od meza o kazadego moj maz sie zmienil,nie mamy wspolnego jezyka,nie potrafimy sie porozumiec i co wiecej zaczal mi ublizac lezkcewazyc mowi wi ze jestem glupia ze ma mnie dosc,ze odejdzie i wiele innych dla mnie przykrych co moge robie dom jest zadbany,ma ugotowane posprzatane,naszykowane do pracy co trzeba,to ja pisze do niego sms czy na gg ale on albo wcale albo napisze cos glupiego ze w piety idzie,nie mam wsparcia z jego strony,co nie robie to dla niego zle i nic mu nie wogole przestak do mnie sie odzywac,mijamy sie obok siebie jak obcy a dla mnie to nie zrozumiale i boli mnie to co robi jak sie zachowuje wobec mojej juz nie wiem co robic jak sie zachowac,bo nawet proszeniem go nic nie pomozcie mi,pozdrawiam.. 15 Odpowiedź przez zakochana__85 2010-02-05 11:49:24 Ostatnio edytowany przez zakochana__85 (2010-02-05 12:24:57) zakochana__85 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-11 Posty: 371 Wiek: 2 5 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Jak ja ubolewam nad tym, że tyle jest nieszczęśliwych kobiet, co chwila jakaś mężtka pisze podobne rzeczy, a mi serce pęka, bo chciałabym żebyśmy wszystkie były szczęśliwe. Ja jestem rok w związku i różnie to bywa- dlatego mam ogromne obawy, że kiedyś będe miała identyczne problemy jak Wy teraz, boję się tego, bo jak każdej z Was marzy mi się szczęśliwa miłość, wspaniała rodzina i kochający mąż na dobre i na złe, ale powoli w to powątpiewam, bo okazuje się że niewielki procent kobiet jest spełniopnych w małżeństwie i szczęśliwych... ;( morusek1 nie wiem co Ci poradzić, jak Ci pomóc, bo to czego byś najbardziej chciała to czuć się kochana i ważna dla swojego męża, chciałabyś żeby Ciebie szanował i liczył się z Tobą, żeby był czuły, troskliwy i kochający, ale choćbym nie wiem jak chciała żeby tak było to nie ma nikt na to wpływu i okazuje się, że Ty sama nic z tym zrobić nie możesz. Jedyna rada jaka przychodzi mi do głowy to taka żebyś cieszyła się życiem nie uzależniając swojego szczęćia od niego, żebyś kochała siebie i starała się robić jak najwięcej rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność i żebyś się tym cieszyła. Nie zaprzątała sobie głowy myślałami dlaczego tak jest, bo i tak nie znajdziesz na to odpowiedzi. Nie wiem co innego mogę Ci doradzić... Módl się szczerze i wytrwale do BOGA o to by kiedyś sytuacja się zmieniła, byś odnalazła jeszcze szczęcie u boku Twojego męża, czego z całego serca Ci życzę :* "Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie..." 16 Odpowiedź przez wiolka33 2010-02-05 13:14:05 wiolka33 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-02-03 Posty: 14 Wiek: 23 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Liwia napisał/a:Wiolka-pogadaj z mężem. To nie jest normalne zachowanie faceta mającego ale on twierdzi ze ma prawo tak robic ze nikt mu nie zabroni to nie jest zle co robi tak mowi 17 Odpowiedź przez morusek1 2010-02-05 14:29:50 morusek1 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-04 Posty: 13 Wiek: 35 lat Odp: kiedy mąż przestaje kochać...dziekuje ci bardzo za slowa jakie mi napisalas i to co myslisz,ja sama zycze ci wszytiego naj i obys byla kochana i szczesliwa iz przed toba zycie sie zaczyna i nie jest powiedziane ze musisz miec tak ja my kobiety mamy z naszymi partnerami uwazam ze los ci jeszcze pokaze jak mozesz zyc,byc szczesliwa i kochajaca kobieta ktora o tym nie jedna 18 Odpowiedź przez Liwia 2010-02-05 23:45:54 Liwia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-05-10 Posty: 1,628 Wiek: 40-1 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Wiolka-jest mi ciężko Ci cokolwiek doradzić. Sama mam 30 lat na karku i od 8 miesięcy jestem sama, więc nie chcę Ci udzielać rad-bo mogą być nieobiektywne. Jednak na tle mojego małżeństwa-powiem Ci, że mój mąż po ślubie i kiedy urodziło się dziecko nigdy w taki sposób się nie zachowywał jak Twój mąż. Można było wtedy na nim polegać, nie usłyszałam złego słowa na temat mojego wyglądu, a o filmach porno nigdy nie było mowy. Twój mąż wydaje się niedojrzały do bycia głową rodziny i przerażający jest fakt, że obecnie wielu mężczyzn nie wykazuje tej dojrzałości. Grunt to żebyś się kobietko nie poddawała, zadbaj na nowo o siebie, bądź pewna swej wartości i nigdy nie daj sobą "rządzić", bo wtedy nasza wartość spada bardzo nisko i ciężko się z tego podnieść! "Na zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto, by będąc tu przez chwilę wszystko zapamiętać. Nasza droga nigdy się nie skończy....." Wilki 19 Odpowiedź przez załamana5 2010-02-19 13:55:02 załamana5 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-19 Posty: 3 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Nie wiem czy mąż mnie kocha ?Wydawało mi się , że ja tylko dla niego jednej chwili straciłam całe bezpieczeństwo .Najgorsze jest to , że ja nic nie zrobiłam , a czuję się podle .Bardzo cierpię ,zamknęłam się w sobie i moje dusza chodzi tu o wybaczenie partnerowi , ale myśl dlaczego robi rzeczy , które mnie już jestem kontrolowaniem go , ale jednocześnie nie potrafię uwierzyć w nagłą przemianę .Przecież tak nie dawno mówił kocham , a robił co innego .Zastanawiam się po co ja żyję lepiej by było jak bym się w cale nie mnie to wszystko .Boję się , że sie obudzę sama , ale czy teraz jestem kochana .Teraz czuję strach , obawę .Nie chcę być oszukiwana czy to za dużo???? 20 Odpowiedź przez Agnieszka228 2010-02-19 15:21:13 Agnieszka228 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-19 Posty: 21 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...kochasz nadal swojego męża?!! To zawalcz by on na nowo zakochał się w tobie. Pokaż mu że jesteś silną i stanowcza kobietą , która wie czego chce. Rozpal w nim rządzę, namiętność, ale i zazdrość. Bo jak wiadomo faceci raz potrzebują uległych kobiet, a innym razem dominującej bomby. Życzę powodzenia i siły 21 Odpowiedź przez załamana5 2010-02-20 15:32:46 załamana5 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-19 Posty: 3 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Nie można wygrać z mąż jest hazardzistą już nie wiem jak mu , prożby nie działa już szczera nic nie działa. 22 Odpowiedź przez wiolka33 2010-02-21 01:36:16 wiolka33 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-02-03 Posty: 14 Wiek: 23 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Liwia napisał/a:Wiolka-jest mi ciężko Ci cokolwiek doradzić. Sama mam 30 lat na karku i od 8 miesięcy jestem sama, więc nie chcę Ci udzielać rad-bo mogą być nieobiektywne. Jednak na tle mojego małżeństwa-powiem Ci, że mój mąż po ślubie i kiedy urodziło się dziecko nigdy w taki sposób się nie zachowywał jak Twój mąż. Można było wtedy na nim polegać, nie usłyszałam złego słowa na temat mojego wyglądu, a o filmach porno nigdy nie było mowy. Twój mąż wydaje się niedojrzały do bycia głową rodziny i przerażający jest fakt, że obecnie wielu mężczyzn nie wykazuje tej dojrzałości. Grunt to żebyś się kobietko nie poddawała, zadbaj na nowo o siebie, bądź pewna swej wartości i nigdy nie daj sobą "rządzić", bo wtedy nasza wartość spada bardzo nisko i ciężko się z tego podnieść!kochana niby moge na nim polegac bo przeciez pracuje on sam ja siedze w domku z malym jak urodzil sie nam synek to sam wstawal ze mna w nocy jak nasz maluszek mial kolki nawet czasem nie spal i rano wychodzil do pracy bylo dobrze ale od jakiegos czasu sie to zmienilo nie wiem co sie dzieje moze juz mu ze mna zle lubi ogladac sie za innymi byc moze pora sie rozstac ? ja nawet nie mam z kim pogadac wiem nie pracuje ale jestem z dzieckiem i caly dom na moim karku no i inne rzeczy 23 Odpowiedź przez za_gubiona 2010-02-23 16:21:11 za_gubiona Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-23 Posty: 3 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...U mnie było podobnie na początku we wszystkim mi pomagał i nie było problemu, a od dłuższego czasu uznał, że jego obowiązek to praca i zarabianie pieniędzy a reszta to moja sprawa (dziecko, dom). Nie potrafimy się dogadać, bo jak słyszę znowu jego...przesadzasz, czepiasz się, chyba się nudzisz i wymyślasz sobie problemy...to taka we mnie kipi złość, że wybucham. Z nim po prostu nie można się porozumieć, zawsze ma kontrargumenty, jest mądrzejszy i wie lepiej, a jak już nawet nie ma nic na swoją obronę to palnie... PRZESADZASZ... i koniec rozmowy, a ja chowam się w kąt i wyję z tej niemocy. 24 Odpowiedź przez załamana5 2010-02-23 17:57:15 załamana5 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-19 Posty: 3 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...U mnie w małżeństwie zaczęło się lepiej układać , było nawet jakoś mnie tknęło , aby sprawdzić mu esemesy od jakieś dziewczyny , wpierał mi , że to tylko kocham i , że to jakaś pomyłka .Wpadłam na pomysł , aby podszyć się pod tą dziewczynę .Kupiłam kartę z numerem i zaczęłam pisać do niego w jej numeru sprostowałam tym , że nowy telefon , a on się na to miał zaskoczoną kiedy mu pokazywałam esemesy i chęć spotkania na które był mu bo go kocham , ale nie potrafię uwierzyć w jego zapewnienia , że mnie myślałam , że co złe mam za sobą , ale grubo się pomyliłam .Okazało się , że mój facet jest hazardzistą .Kontroluje każde jego wydatki , ale czy miłości mi wystarczy , aby to wszystko się każdego dnia o nie go , nie chcę go ktoś miał podobne doświadczenia i pomoże mi zrozumieć mężczyzn i może podpowie co mam robić. 25 Odpowiedź przez larysa3311 2011-01-02 00:32:46 larysa3311 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-02 Posty: 1 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Jestem tu nowa dopiero się zalogowałam. Muszę się wyżalić bo jest mi źle. witam wiolka33. Wiem co czujesz bo czuję podobnie. Ostatnio mi się przytyło a moj mąż wciąż mi o tym dosadnie przypomina rodzice również. Wiem że przytyłam i chce schudnąć siedzę z 3 letnim synkiem w domu nie pracuje. Dziś byli u mnie teście. Różnie z nimi bywało mimo że jestem mężatką od 3 lat. Miałam nawet wrażenie że mnie nie lubią choć ostatnio tak przynajmniej myślałam że zmienili swój stosunek do mnie. Otóż teście moi rodzice i mąż zrobili sobie dzisiaj rozrywkę z mojej tuszy. To zabolało i to strasznie bo ubawili się po pachy a ja czuję wściekłość na nich wszystkich. Wiem ze jestem gruba ale chce to zmienić. Czy to powód żeby tak na mnie jeździć. Proszę pomóżcie mi bo czuję się już niekochana przez mojego męża. A cała reszta po prostu świetnie się bawią moją osobą dzisiaj tego doświadczyłam najlepiej. Czy ktoś mi może doradzić co mam teraz zrobić i jak ustosunkować się do tej sytuacji. 26 Odpowiedź przez Doris2727 2011-01-02 00:57:43 Doris2727 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: finanse Zarejestrowany: 2010-11-29 Posty: 2,898 Wiek: 37 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... LARYSA...po prostu to jest okrutne, do tego ludzie w pewnym wieku..powinni byc dojrzali...a oni wraz z twoim mężem szydzą z Ciebie...Nie pozwól sobie na to- miej szacunek do siebie!!!Do cholery to Ty nosiłaś jego dziecko!!!to twoje ciało sie zmieniło!!!nie martw sie , spokojnie schudniesz...ja stosowałam diete dukana, do tego jezdziłam w domku na rowerze stacjonarnym i 40 minut i biegałam...40 to systematycznosć...zobaczysz...na efekty nie będziesz długo czekac...Ale wiesz co????Ty schudniesz A oni nadal będą beznadziejni... "Tak niedoskonała, że aż idealna..'' cała Ja 27 Odpowiedź przez EvEmama 2011-01-26 09:39:03 EvEmama Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-10 Posty: 79 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...To ja dodam swoją razem 9 lat. mamy po 26 w tej chwili. Bywało róznie ale kochalismy sie i to było wazne. Potrafiliśmy rozmawiać o czasu. Zaszłam w ciążę .On był ptrzerażony. Panikował że nie nie damy rady, że on nie podoła. Potem wszystko przycichło ale ja czuła że on ma do mnie żal. Po porodzie sie zaczęło. Chciał żebym wróciła do pracy(chociaż dobrze zarabia) . Jak tłumaczyłam że oczywiście że wróce tylko nie teraz bo nie mamy z kim zostawić malutkiej to słyszałam wymyśl coś! Miał pretensie o to ze musi mnie utrzymywać. Potafił powiedzieć że nie może patrzec jak się opierdalam. Jak można sie opierdalać przy małym dziecku? Gotoałam, prałam sprzątałam i robiłam wszystkie normalne rzeczy ale on twierdził że to jest nic i że musze iśc do pracy bo wtey poczuje co to jest życie;) Więc poszłam. I do pracy i na studia i na kurs prawka a w domu dalej robiłam wszystko sama. Jak mała skończyła dwa latka wszystko zaczęło się sypać. Twierdził że ma depresje ale nie chciał ze mną rozmawiać. Podkreślał że jego depresja jest prawdziwa bo ja leczyłam depresje przez rok po tym jak miałam podejżenie stwardnienia rozsianego i wtedy twierdził że ja panikuje i że mam się wziąść w garśc bo mnie zostawi. Wyszłam z tego na lekach. Ok pół roku temu zaczełam podejżewać że kogoś ma. Pytałam sprawdzałam. Nic wmawiał mi paranoje. Ale w końcu znalazłam. Sms-y . Z nią . Bolało. Wyaliłam go . Prosił oszanse. Przysiegał że nic nie zaszło. O ja naiwna. Potem juz ani razu nie usłyszałam kocham. Ciągle mówił że mu źle. że jest nie szcześliwy. Walczyłam robiłam wszystko żeby było jak dawniej ale on biernie siedział i nic. Jak pytałam czy chce odejść to słyszałam ze on nie wie że raczej nie że się boi. Ja też się bałam i nie chciałam żeby odszedł. Ale zdażyło sie to co mogło najgorsze w tej sytuacji. Mieszkanie w którym mieszkaliśmy to mój rodzinny dom. Mój tato nie zyje a mama jak zaszłam w ciąże poznała kogoś i postanowiła się wyprowadzić zebyśmy mogli być sami. Mama nie jest idealna. Mój tato był alkocholikiem i dowalił jej strasznie w życiu. Ona do tej pory ma długi i nie ma normalnej pracy. jest nianią. Pomagaliśmy jej czasem bo wynajmują mieszkanie i bywało im ciężko. Mój facet jednak pewnego dnia powiedział że ma tego dość i że nienawidzi mojej mamy. Że on nie bedzie sie przejmował jej życiem . Miał troche racji ale ja nie mogłam się od niej odwrócić. Niedawno paner mojej mamy sie rozchorował i przez to stacił prace. Nie stać ich na wynajem mieszkania wiec musieli sprowadzić sie donas. Robiłam wszystko żebyt temu zapobiec ale nie dałam rady. Przecież nie mogłam mamy zostawić na ulicy. Wyprowadził sie . Powiedział że go zawiodłam. Że mam wybrać albo on albo mama. Prosiła żeby mi tego nie robił. Że tak nie wolno. Ale śmiał mi sie w twarz i mówił że mam sobie sama żyć w tym bagnie skoro wole mamusie i że on nie bedzie wty uczestniczył. Umieram. Zawaliło mi się życie . Nie umiem patrzec w przyszłość. Powiedział ze awet jak sie mama wypowadzi to on nie wie czy wróci. Że go zawiodłam bo znowu uległam mamie. Ale mama jest tu zameldowana. I to tak naprawde był dom mojego taty i jej. Powiedział że nie walczyłam. Że Od kiedy się wyniósł czuje się lepiej . Boze jak to boli. Juz fizycznie mnie boli. Nie śpie nie jem. Nie moge sie skupić w pracy. Wiem że czas leczy rany ale ja nie umiem teraz w to uwierzyć. Chciałam mieć normalną rodzinę. Ale on juz to skreślił. 28 Odpowiedź przez nikaa1982 2011-01-26 10:43:01 nikaa1982 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-19 Posty: 271 Wiek: 34 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Witaj EvEmama, jedyne co mogę powiedzieć o Twoim partnerze ( nie wiem czy to mąż) to to, że jest strasznym EGOISTĄ!! Ty jego zawiodłaś?? Wybacz ale ten facet ma coś z głową. Twoja mama miała prawo się wprowadzić bo to przecież jej dom. Poza tym nie powinien Ci stawiać takich warunków bo to świństwo. Nawet jeśli twoja mama nie jest idealna to jednak Twoja mama. Poza tym przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś i zastanów się czy Ty kiedykolwiek byłaś z nim szczęśliwa. Przecież on myśli tylko o sobie. Bądź twarda i nie proś go o nic. 29 Odpowiedź przez sAmOtnA172 2011-01-26 11:06:10 sAmOtnA172 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-22 Posty: 584 Wiek: 22 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... EvEmama napisał/a:To ja dodam swoją razem 9 lat. mamy po 26 w tej chwili. Bywało róznie ale kochalismy sie i to było wazne. Potrafiliśmy rozmawiać o czasu. Zaszłam w ciążę .On był ptrzerażony. Panikował że nie nie damy rady, że on nie podoła. Potem wszystko przycichło ale ja czuła że on ma do mnie żal. Po porodzie sie zaczęło. Chciał żebym wróciła do pracy(chociaż dobrze zarabia) . Jak tłumaczyłam że oczywiście że wróce tylko nie teraz bo nie mamy z kim zostawić malutkiej to słyszałam wymyśl coś! Miał pretensie o to ze musi mnie utrzymywać. Potafił powiedzieć że nie może patrzec jak się opierdalam. Jak można sie opierdalać przy małym dziecku? Gotoałam, prałam sprzątałam i robiłam wszystkie normalne rzeczy ale on twierdził że to jest nic i że musze iśc do pracy bo wtey poczuje co to jest życie;) Więc poszłam. I do pracy i na studia i na kurs prawka a w domu dalej robiłam wszystko sama. Jak mała skończyła dwa latka wszystko zaczęło się sypać. Twierdził że ma depresje ale nie chciał ze mną rozmawiać. Podkreślał że jego depresja jest prawdziwa bo ja leczyłam depresje przez rok po tym jak miałam podejżenie stwardnienia rozsianego i wtedy twierdził że ja panikuje i że mam się wziąść w garśc bo mnie zostawi. Wyszłam z tego na lekach. Ok pół roku temu zaczełam podejżewać że kogoś ma. Pytałam sprawdzałam. Nic wmawiał mi paranoje. Ale w końcu znalazłam. Sms-y . Z nią . Bolało. Wyaliłam go . Prosił oszanse. Przysiegał że nic nie zaszło. O ja naiwna. Potem juz ani razu nie usłyszałam kocham. Ciągle mówił że mu źle. że jest nie szcześliwy. Walczyłam robiłam wszystko żeby było jak dawniej ale on biernie siedział i nic. Jak pytałam czy chce odejść to słyszałam ze on nie wie że raczej nie że się boi. Ja też się bałam i nie chciałam żeby odszedł. Ale zdażyło sie to co mogło najgorsze w tej sytuacji. Mieszkanie w którym mieszkaliśmy to mój rodzinny dom. Mój tato nie zyje a mama jak zaszłam w ciąże poznała kogoś i postanowiła się wyprowadzić zebyśmy mogli być sami. Mama nie jest idealna. Mój tato był alkocholikiem i dowalił jej strasznie w życiu. Ona do tej pory ma długi i nie ma normalnej pracy. jest nianią. Pomagaliśmy jej czasem bo wynajmują mieszkanie i bywało im ciężko. Mój facet jednak pewnego dnia powiedział że ma tego dość i że nienawidzi mojej mamy. Że on nie bedzie sie przejmował jej życiem . Miał troche racji ale ja nie mogłam się od niej odwrócić. Niedawno paner mojej mamy sie rozchorował i przez to stacił prace. Nie stać ich na wynajem mieszkania wiec musieli sprowadzić sie donas. Robiłam wszystko żebyt temu zapobiec ale nie dałam rady. Przecież nie mogłam mamy zostawić na ulicy. Wyprowadził sie . Powiedział że go zawiodłam. Że mam wybrać albo on albo mama. Prosiła żeby mi tego nie robił. Że tak nie wolno. Ale śmiał mi sie w twarz i mówił że mam sobie sama żyć w tym bagnie skoro wole mamusie i że on nie bedzie wty uczestniczył. Umieram. Zawaliło mi się życie . Nie umiem patrzec w przyszłość. Powiedział ze awet jak sie mama wypowadzi to on nie wie czy wróci. Że go zawiodłam bo znowu uległam mamie. Ale mama jest tu zameldowana. I to tak naprawde był dom mojego taty i jej. Powiedział że nie walczyłam. Że Od kiedy się wyniósł czuje się lepiej . Boze jak to boli. Juz fizycznie mnie boli. Nie śpie nie jem. Nie moge sie skupić w pracy. Wiem że czas leczy rany ale ja nie umiem teraz w to uwierzyć. Chciałam mieć normalną rodzinę. Ale on juz to MĄŻ JEST SKĄCZONYM SUKINSNEM SORKI ŻĘ TAK PISZE ALE JA BYM KOPNEŁA GO MOCNO W TEN ZASRANY TYŁEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TO JEST MOJE ZDANIE "Zdolność bystrej obserwacji jest nazywana cynizmem przez tych, którzy jej nie posiadają." 30 Odpowiedź przez EvEmama 2011-01-26 11:22:58 EvEmama Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-10 Posty: 79 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Właśnie chyba tez po to to napisałam. To wyglada inaczej jak sie to zwerbalizuje. Masakra. Normalnie radziła bym takiej kobieci dokładnie to samo. Ale to co sie porobiło ze mną teraz zaćmiewa mi umysł i nie pozwala podjąć racjonalnej decyzji. Jak można po tylu latach bycia razem tak kogoś traktować? Nawet jak sie już nie koch to gdzie jest szacunek i jakaś empatia? Poza tym dlaczego nie kocha? Starałam sie dać mu wszystko czdego chciał. Robiłam tak żeby był ze mnie dumny. wszystko na nic. Czuje sie oszukana. Samotna. Nie moge spać bo w łóżku jest tak pusto. Nie chce mi się gotować dla siebie więc nie jem. Mała jest teraz u jego rodziców bo ja mam poranne zmiany na 7 i nie mam jak jej rano tam zawozić. Boze to tak strasznie boli. Walczyłam o to żeby byc w końcy szczesliwą i żeby moja córcia miała normalną pełną rodzinę. Najgorsze jest to ze ie mozemy zerwać kontaktu bo mamy ją. A to bedzie rozdrapywało moją ranę. Przeraża mnie tez że on tak naprawde nie umie sie określić. Tak jakby chciał mnie przetrzymać na wszelki wypadek bo może bedzie chciał wrócić. To jest okrutne. Gdzie ja w tym wszystkim. Jak go o to spytałam to usłyszałam "a co mnie to obchodzi?" 31 Odpowiedź przez marena7 2011-01-26 11:23:23 marena7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: tarepeuta uzależnień Zarejestrowany: 2010-12-20 Posty: 1,447 Wiek: 58 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...EvEmama, twoj mąz to gówniarz! Niedojrzały, egoistyczny smarkacz, który nie dorósł do tego by być mężem i ojcem! To nie ty zawiodłaś jego, to on zawiódł ciebie. Kiedy był dla ciebie wsparciem? Gdy zaszłaś w ciążę, czy może wtedy gdy podejrzewano u ciebie nieuleczlną chorobę? W obu tych sytuacjach sie nie sprawdził, zawiódł cię i zranił! To go dyskwalifikuje! A sprawa z domem to już ostatnia kropla przepełniająca czarę. Czy to on ten dom zbudował, czy wprowadził się do domu teściowej? Nie daj sobie wmówić winy! Mama nie jest idealna, a czy twój mąż jest? Zresztą podejrzewam, że sprawa mamy była dla niego tylko pretekstem, na który czekał by się wynieść z twojego życia, bo przecież taki był nieszczęśliwy. Wiem, że zawaliło ci się zycie i że cierpisz, ale uwierz mi, za jakiś czas dojdziesz do wniosku, że tak naprawde zrobił ci przysługę odchodząc. Gdyby tego nie zrobił to kto wie ile lat byś się jeszcze łudziła i matkowała swojemu niedojrzałemu mężowi. 32 Odpowiedź przez EvEmama 2011-01-26 11:52:16 EvEmama Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-10 Posty: 79 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Oj jak ja bardzo potrzebuje takich słów. Jak bym mogła to bym sma siebie w dupsko kopnęła na otrzeźwienie. Tylko my kobiety a przynajmniej zdecydowana większość i tak doszukuje sie winy w sobie chyba dla tego że w takim wypadku mamy poczucie ze mamy wpływ na to co bedzie. Bo niestety nie da się zmienic czegoś co od nas nie zależy. Matko kochana nienawidze go i kocham równoczesnie. Da się tak? Ja wiem ze życie przede mna i swiat sie na nim nie kończy. Ale ja tak nie chce nie wiem czy bedę umiała sie odnaleźć w takim układzie. Nie umiem nawet pomyśleć o nim z inną . Bolą mnie nawet włosy:( 33 Odpowiedź przez marena7 2011-01-26 13:19:20 marena7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: tarepeuta uzależnień Zarejestrowany: 2010-12-20 Posty: 1,447 Wiek: 58 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...EvEmama, przetrwasz to, czas wszystko zmienia! Na razie to wszystko jest świeże, rany są otwarte i bolą, ale z czasem odzyskasz równowagę. On sponiewierał twoje poczucie własnej wartości, podeptał twoją godność, ale żyjesz i życ bedziesz. A z tego pseudo-związku wyciągniesz wnioski, które pomogą ci w przyszlości dokonywac lepszych wyborów. Nic nie idzie na marne, nasze doświadczenia są naszym bogactwem!Pozdrawiam cię serdecznie. 34 Odpowiedź przez EvEmama 2011-01-27 08:34:16 Ostatnio edytowany przez EvEmama (2011-01-27 08:35:39) EvEmama Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-10 Posty: 79 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...wczoraj odbierałam dziecko od jego matki. Naskoczyła na mnie mówiąc że sama jestem sobie winna i że powinnam nie pozwolić mamie przyjc do nas mieszkać. Mam teraz nową rodzinę a ona jest dorosła i ma sobie radzić. Chore! Poza tym jej syn nawet nigdy mi sie nie oświadczył- twierdził że nie jest gotowy. On był wczoraj u dziecka. Powiedział że jest na mnie zły i że kazdy dzień działa na naszą niekozyść. Powiedziałam mu że mam dość i spytałam czy mnie kocha czy nie . Niech siedo jasnej cholery określi i niech ja wiem na czym stoje. Powiedział że nie odpowie mi na to pytanie. I że na ten moment on nie wie co czuje. Dla mnie to też nie jest fajne że mama ze mną mieszka zwłaszcza że razem ze swoim facetem , który praktycznie tylko leży i stęka bo go boli. On też ma córke ale ona stanowczo powiedziała że nie może u niej zamieszkać i koniec. Ale to moja zupełnie nie wiem co robić. Teściowa mi zagroziła że ona jest babcią i ma swoje prawa iże będzie nie zapowiedzianie wpadać i sprawdzać w jakich warunkach wychowuje sie jej wnuczka! Szkoda że tak nie wpadała jak jej syn się ze mną kłucił i jak grał sobie na kompie całymi dzniami a ja zapierdalałam w domu. I jak sobie jeździł do tej laski i nie było go całe dnie bo niby pracował ciężko. Masakra 35 Odpowiedź przez marena7 2011-01-27 10:08:12 marena7 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: tarepeuta uzależnień Zarejestrowany: 2010-12-20 Posty: 1,447 Wiek: 58 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... EvEmama, zapytaj teściowej co JEJ syn zrobił, zeby zapewnić dach nad głową SWOJEJ rodzinie? To niby tylko ty masz byc odpowiedzialna za rodzinę, a twój mąż ma być tylko obserwatorem i RECENZENTEM twoich poczynań? Jeśli tak ma być, to po co ci on? Żeby cię gnębić i dobijać?Co do mamy i jej faceta to nie wiem jaka jest sytuacja prawna. Czyj to jest dom, twój czy mamy? Jeśli twój, nie musisz się godzić na to, by facet mamy U CIEBIE mieszkał. Jeśli to dom mamy, to w zasadzie nie masz nic do powiedzenia. W każdym bądź razie to trudna sytuacja i jest wyzwaniem dla małżeństwa. Tymczasem twój mąż podwinął ogon i jak tchórz uciekł, oskarżając cię i obwiniając za wszystko. Tak się nie zachowuje dojrzały mężczyzna, tak robi smarkaty, rozpaskudzony chlopczyk! Swoja drogą ciekawa jestem gdzie on teraz mieszka? 36 Odpowiedź przez Anhedonia 2011-01-27 13:36:47 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... EvEmama napisał/a:wczoraj odbierałam dziecko od jego matki. Naskoczyła na mnie mówiąc że sama jestem sobie winna i że powinnam nie pozwolić mamie przyjc do nas mieszkać. Teściowa mi zagroziła że ona jest babcią i ma swoje prawa iże będzie nie zapowiedzianie wpadać i sprawdzać w jakich warunkach wychowuje sie jej wnuczka! MasakraKochana EvEmama - nie daj robić z siebie wariata Musisz się nauczyć stawiać sprawy jasno, dałaś sobie tym państwu po prostu wejść na głowę, niestety. Teraz jest najlepszy moment, aby rozważyć wszystkie za i przeciw i zastanowić się czy NAPRAWDĘ chcesz już na ZAWSZE żyć pod presją tych pasożytów? Twoja mama jest u siebie. PAN i władca NIE i tak naprawdę to nie ma nic do gadania w domu twojej matki! Państwo pasożytowie oprócz praw mają też obowiązki o których nie raczą pamiętać! PAN nie był dla Ciebie wsparciem w najtrudniejszych chwilach twego życia a nawet Cię zdradzał??? I rości sobie teraz prawo do fochów??? To zadziwiające i że Ci ciężko i trudno, bo legło w gruzach wszystko co z mozołem budowałaś. Myślę, że powinnaś sobie dać czas, dużo czasu. Skorzystaj z pomocy psychologa aby poustawiać sobie z powrotem wszystkie swoje priorytety. Jesteś samodzielną i wartościową kobietą a dałaś sobie wmówić jakieś dziwne rzeczy i podporządkować woli tyranów. Ratuj siebie dla dobra dziecka. Życzę dużo sił i powodzenia w przewartościowywaniu swego życia. Ono będzie jeszcze piękne i szczęśliwe - bez ich łaski. Zadbaj o siebie "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 37 Odpowiedź przez nikaa1982 2011-01-27 15:10:54 nikaa1982 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-19 Posty: 271 Wiek: 34 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Szkoda, że nie spytałaś szanowanej teściowej czy nie odstąpiłaby Wam domu. Wy sobie w nim zamieszkacie a ona jako dorosła osoba niech sobie radzi!! Wiesz co, widzę po zachowaniu mamusi i synusia, że oni mają tylko prawa ( teściowa ma prawo wpadać kiedy chce, maż może też robić co chce- kochanki) a gdzie w tym wszystkim jesteś Ty?? Ja bym się cieszyła, że w końcu mam to puste łóżko. Do czego on jest Ci potrzebny?? Wpadnij do fryzjera, kosmetyczki, zrób coś dla siebie-ODŻYJ!! Tak jak już ktoś napisał- ten facet NIGDY nie był dla Ciebie oparciem. Zastanawiam się dlaczego kobiety kochają takich sukinsynów. Musisz nauczyć się asertywności i jeśli teściowa przyjdzie i będzie się rządzić w Twoim domu, pokazać jej drzwi, "mężowi" zresztą też. Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki. 38 Odpowiedź przez EvEmama 2011-01-27 15:45:47 EvEmama Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-10 Posty: 79 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Dzieki za odpowiedzi i słowa prawdy. Ja to wszystko wiem i rozumiem ale jak jest uczucie to człowiek głupieje. Tak bym chciała żeby zmądrzał. Zeby w końcu zrozumiał mnie. Zeby dorósł. Ale jak on ma taką rodzinę to czego ja sie spodziewam? Jeszcze powalcze ale nie długo bo nie mam siły. Teraz musze sie skupić na rozstrzygnieciu sprawy z partnerem mojej mamy. Ona może zostać ale on niestety nie. To dla mnie obcy człowiek prawie i źle sie czuje we własnym domu. Mama jest zameldowana więc ma prawo. Ja wiem ze to troche egoistyczne z mojej stony. Ale uważam że facet 61-letni powinien mieć ustabilizowaną sytuację życiową. Ja nie moge sie męczyć i narażać bo jemu nie wyszło w życiu. On ma córke ale ona ma go gdzieś i powiedziała że ma sobie radzic sam. A ja co? Ja mam znosić wszystko. Wiem że mamie tez nie jest łatwo teraz a tym bardziej jak by się mieli rozdzielić. Problem jest jeszcze w tym że to jest mały domek gdzie ja zajmuję dół a wujek górę. A prawnie należy do 5-ciu braci mojego taty, do mnie i mojej siostry i chyba mojej mamy ale tu nie mam pewności bo przed śmiercią taty się rozwiedli. Mój wujek nie jest raczej najnormalniejszy i nie znosi mojej że przez nią mój ojciec nie żyje bo mu nie zabraniała pić. Paranoja bo ojciec był alkoholikiem i co z nim przezyłyśmy to nasze. Ale jak on się dowie co sie na dole dzieje to wylecą wszyscy z hukiem. Ja z małą też. I żaden sąd mi nie pomoże bo nalezy mi się 1/12 albo 1/13 domku. Kórewskie życie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 39 Odpowiedź przez nikaa1982 2011-01-27 20:09:26 nikaa1982 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-19 Posty: 271 Wiek: 34 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Twojemu facetowi jeśli wogóle coś mogłoby pomóc to tylko kubeł zimniej wody (totalne olewanie go). Może wtedy przejrzałby na oczy, że może coś stracić. Odnośnie faceta Twojej mamy, to myślę, że bliżej mu jednak do córki niż do Ciebie i w tej sytuacji (chorobie) powinna go przygarnąć. Ty też nie możesz być matką Teresą i pomagać wszystkim. 40 Odpowiedź przez EvEmama 2011-01-29 13:54:55 EvEmama Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-10 Posty: 79 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Witam. U mnie wiele sie nie zmieniło. On dalej nic nie rozumie. Ja juz pomalutku sie poddaje. Dzisiaj mamy się spotkac. Juz widze scenariusz tego spotkania. Ja gadam on swoje. Ja się denerwuje on się uśmiecha. Chciałabym nim jakoś wstrząsnąć. Tak żeby zobaczył i zrozumiał że mnie traci. Żeby zatęsknił. Znam siebie i niestety wiem że moge nie wytrzymać i znowu prosić i tłumaczyć. Jak z nim rozmawiać. Pokazać mu że kocham i być czuła i ciepła ? Czy wręcz przeciwnie? Ja juz nie rozumiem tych facetów! Jak byliśmy razem to narzekał że nie okazuje mu tyle ciepła i uwagi ile on potrzebuje. Chociaż on nie okazywał ich wcale. Teraz jak prosiłam żeby wrócił i mówiłam że go kocham nad życie to go odpychało ode mnie jak od trędowatej. O co mu chodzi?! 41 Odpowiedź przez Tisha 2011-01-29 14:55:26 Tisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 1,189 Wiek: 24 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Mozesz go juz skreslic, nie ponizaj sie przed nim badz stanowcza, zimna i nie okazuj uczuc. A najlepiej odwołaj spotkanie. Start( 166cm || 77kgI Faza: 75kg (-2,0 kg)II Faza: 66,0kg (-9,0 kg) 42 Odpowiedź przez żabeczka 2011-02-02 15:58:47 żabeczka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-31 Posty: 21 Wiek: 28 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Witam, jestem tu nowa i dopiero uczę się poruszania na forum. Przepraszam za jakieś niedociągnięcia. Bardzo się cieszę, że mogę tu z wami poklikać, bo problemów z mężem sporo a nie mam z kim pogadać. Właściwie to wstydzę się o tym komuś mówić. Mam podobny problem jak EVEMAMA, tyle, że ja nie potrafię sobie tak dobrze poradzić z organizacją życia i znalezieniem pracy jak ona. Szacunek. Mój mąż i jego rodzina męczyli mnie jeszcze jak byłam w ciąży, że muszę iść do pracy. Dodam, że w ciąży pracowałam do siódmego miesiąca. Przeprowadziłam się do innego miasta, urodziłam i zostałam bez pracy. Ot i cała historia, ale od tego momentu mąż przestał mnie szanować, widzę i czuję to. Okazuje mi to przy każdej okazji, nawet przy znajomych. Wiem, że dużo winy leży po mojej stronie, co oczywiście teściowie nieustannie dają mi do zrozumienia, przez rok od początku małżeństwa mieszkałam u moich rodziców a mąż przyjeżdzał na weekendy. Teraz mamy już mieszkanie i jesteśmy razem ale tylko gorzej i gorzej. Synek ma półtora roku i jest bardzo żywym dzieckiem, mam przy nim sporo zajęć a i innych obowiązków nie brakuje. Pracy szukam przez internet jak dziecko śpi, bo nie mam go zkim zostawić. Nikogo tu nie znam i nie mam się komu wyżalić. Pielęgniarce środowiskowej? Wstydzę się. Mąż ciągle ma pretensje, że tylko on pracuje a ja siedzę w domu z dzieckiem. Oj dużo tego dziewczyny! Dla nas obojga to drugie małżeństwa, myślałam, że bedzie inaczej... ależ ja głupia i naiwna byłam. W tym wieku to już czas na rozum. Załamana 43 Odpowiedź przez EvEmama 2011-02-02 16:19:09 EvEmama Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-10 Posty: 79 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...witaj Żabeczka. Niestety wypisz wymaluj jak u mnie. Ja sobie w brew pozorom nie radze. Szacunek? a co to? pewnie w innej sytuacji poradziłabym Ci żebys go kopnęła w tyłek ale tego i tak nie zrobisz więc po co. Ja mimo tego jaki dla mnie był i że teraz twierdzi ze go unieszczesliwiałam. Że moja praca to nic bo i tak nie poprawia naszej sytuacji ale mam pracowac bo nie moze patrzeć jak siedze w domu. ja co bym nie zrobiła zawsze było za słabo źle nie tak. Ale to jak teraz cierpie jest nie do opisania. Tęsknie za nim i kocham go jak nigdy. Nie umiem sobie nawet wyobrazic jak to ma dalej wyglądac. Może u was będzie inaczej. Może jak zobaczy że jesteś samodzielna to cię doceni? Nie wiem. ale jezeli jest taki jak mój to nic mu nie dogodzi. Ma pretensje dla samych pretensji. Taki styl-robic z siebie cierpietnika. 44 Odpowiedź przez żabeczka 2011-02-07 15:26:28 żabeczka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-31 Posty: 21 Wiek: 28 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...cze jeszcze trochę błądzę po forum..pewnie, ze nie odejdę, bo kocham. Tak kocham męża bardzo mocno. Ale też staram się być dobrą żoną. Na dodatek mamy wspólny kredyt na dwadzieścia lat i dziecko które go uwielbia. Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Mam tylko nadzieję, że kiedy już wreszcie znajde pracę, to przynajmniej samopoczucie mi podskoczy. Zadbam też o siebie, fryzjera nie widziałam od dwóch lat...reszta też woła o pomoc. Po ciąży figure mam fatalną, "Pan i władca" też na to narzeka. Kurczę tylko jak schudnąć? Dziewczyny czy warto się przejmować listami od byłych dziewczyn męża które wpadły mi w ręce? Przeczytałam je i do dziś tego żałuję. Po co mi to było teraz tylko sobie wyobrażam różne rzeczy. Dodam, że listy były miłosne i taka lektura sprawiła mi wielką przykrość. Rzecz miała miejsce ok. 10 lat temu ale listy są. Jedna z nich pisała do męża jeszcze 6 lat temu, że chce się z nim kontaktować nawet jeśli ma on juz rodzinę. Raczej się z nią nie kontaktuje...ale kto to może wiedzieć? Ale te listy mnie strasznie dręczą, bardzo to przeżyłam. Kobietki kochane nie czytajcie starych listów tak jak ja albo się poważnie zastanówcie. Żałuję i będę tego żałować. Pozdrawiam wszystkie netkobietki i dozobaczenia na forum 45 Odpowiedź przez EvEmama 2011-02-14 19:17:37 EvEmama Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-10 Posty: 79 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Mój powiedział mi dwa tygodnie temu ze nie wróci. Że my nigdy nie będziemy ze sobą szczęśliwi. Pierwszy tydzień miałam nawrót depresji z przed lat i ataki lękowe. Wróciłam do leków dziś jest troszke lepiej. Poranki sa najgorsze. Puste łóżko, panika co dalej. On jak przychodzi do dziecka to jest taki oschły i obojętny na mnie. Zachowuje się tak jak bym to ja mu zrobiła coś złego. Błagałam, prosiłam , ponizyłam się jak nigdy dotąd a on ze spokojem- przecież wiesz że Ci przejdzie , filmów nie oglądasz? Koszmar. Jak przyszedł ostatnio to dotknął drzwi od łazienki(nie dawnoi skończyliśmy remont) i powiedział z uśmiechem- teraz to musisz sobie znaleźć jakiegoś gacha zeby Ci to polakierował. Koszmar. A ja umieram. Rozpamiętuję. Nie mogę zrozumieć dlaczego poddał sie bez walki. Prosiła zeby dał nam szansę. Mama znalazła mieszkanie. Chciałam żeby wrócił. Zuzia ciągle o niego pyta, zwłaszcza wieczorem. Tak mi ciężko. Wiem że jest podły i chamski. Sam mówi że on inaczej sobie wyobrazał swoje życie i teraz jest mu lepiej. Egoista. Nawet nie próbował zmieniac naszego życia. Od roku praca-komputer-sen tak wyglądało moje życie z nim Ja robiłam w domu po pracy wszystko a on odpoczywał bo "nas utrzymuje". Najgorsze że ja poprostu nie wyobrażam sobie tego dalej. Mała będzie miała niepełną rodzinę. Ja sama z całym domem. SAMA . On teraz jak rozmawiamy jest taki daleki taki nie mój. A kiedys tak mnie kochał byliśmy naprawde fajna parą. Wszystko się zmieniło jak zamieszkaliśmy razem jak zaszłam w ciążę. On co raz cześciej był nie miły. Szukał problemów tam gdzie ich nie było. Ni pomagał mi w domu. Nie rozumiał mojego zmęczenia. Potem robił z siebie ofiare. Że ja go nie rozumiem . ze tak dużo na niego spadło. Że nie czuje sie szczęsliwy. Sam pojechał na wakacje. Z rodzicami:) Drugi raz mu zabroniłam to się obraził. Ja walczyłam i cały czas starałam się mu tłumaczyć że nie może być takim egoista. Że mamy dziecko razem i to nasza wspólna odpowiedzialność. On uważał że jak daje kase to wystarczy a wrecz powinnam go na rekach nosić. Boże jaka ja jestem głupia! Ale jest mi źle , tęsknie, nie wiem czy kocham ale chce go przytulić. Odtrącenie boli. Boli to że zostawił mnie i rozbił dziecku rodzinę. Że nie chciał spróbować. Że jest teraz taki szczęśliwy. Czy ja jeszcze będę szczęśliwa? Czy moje dziecko to zrozumie? Jak przeżyje noc bez małej jak on ją weźmie do siebie? Albo weekend? Chce się wyspać...:( 46 Odpowiedź przez daria1968 2011-02-15 09:24:44 daria1968 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 1,325 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Tez pytałam swego męża co do mnie czuje - powiedział że zadaje trudne dowiedziałam się że nigdy nie poznam jego serca bo nie jestem "tą" tak spadły mi różowe jest taka - nigdy mnie nie kochał nie kocha i kochał nie świetnym materiałem na żonę dla takiego typa jak on - nałogowego alkoholika i krętacza który wymyślił sobie że małżeństwo to zabawa w piaskownicy. Napiszę do niego list ... 47 Odpowiedź przez kasiunia14 2011-04-06 16:33:26 kasiunia14 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-06 Posty: 1 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Mam podobny problem. Mamy z mężem problemy od ponad roku ( zaczeło sie od kłopotów finansowych). Starałam się podchodzić do wszystkiego ze spokojem, starałam się go podtrzymywac na duchu, tłumaczyłam go sama przed sobą. zrobił sie zimny, oddalił sie ode mnie, nie przytula mnie, nie całuje , nie kochamy sie. Jak ostatnio powiedziałam mu,ze jesli tak nadal będziemy sie od siebie oddalać to zostanei nam tylko rozwód ( jestesmy razem ponad 8 lat, 5 lat po slubie, mamy córeczkę). chiałam żeby jakoś zareagowała a on nic, nic nie powiedział. dopieró później powiedziął,ze jakos sie ułoży. problemy finansowe odsunely go ode mnie, zrobił sie niedostepny i zimny. nie wiem jak długo dam rade to wytrzymac, bardzo brakuje mi bliskości. 48 Odpowiedź przez me&u 2011-04-06 18:28:15 me&u Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-07 Posty: 44 Wiek: 27 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... witajcie Kochane Kobietki!tak czytam te wasze watki i mysle sobie czy sa jeszcze jakies udane malzenstwa?Moze sa,ale to ze swiezym stazem chyba?Ja nie wiem co jest z tym zyciem?Czlowiek wychodzi za maz,jest taki zakochany a potem caly czar pryska!W moim przypadku tez jest roznie,raz dobrze,raz myslalam,ze to wszystko inaczej raz mysle czy dobrze zrobilam wychodzac za meza?Nie raz mysle,ze pewnie skonczymy jak inne pary-na sprawie mysle czy to juz koniec,ze nie ma juz taki los,ze czlowiek na poczatku tak bardzo kocha,stara sie a potem to i tak wszystko tesknie za tym co bylo na poczatku bardzo chcialabym miec znow 20 lat i byc szczesliwa jak wtedy!Boze jak mi ciezko!!! 49 Odpowiedź przez zakopianka010 2011-10-04 16:29:21 zakopianka010 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...witam i ja borykam sie tym samy problemem mowi ze kocha a wiem ze pojawila sie ta 2ga nie wiem jak mam sobie poradzic z tym problemem 50 Odpowiedź przez maliszka 2011-10-04 18:53:09 maliszka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-07 Posty: 25 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...jesli on nic z tym nie zrobi to twoje poswiecenie nic nie bedziesz sie wysilac a on i tak nic nie zmieni w swoim podejsciu. jesli on nie wykarze inicjatywy w ratowanie zwiazku daj sobie spokoj. okropne to ale prawdziwe 51 Odpowiedź przez emilia2981 2011-10-07 19:17:17 emilia2981 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-05 Posty: 8 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Hej EvEmama. Mam podobnie jak ty, tylko moj maz jeszcze ze mna mieszka ale powiedzial mi wprost ze mnie nie kocha. Wiem boli bardzo, nie potrafie o niczym innym myslec tylko ciagle mam to w glowie. Jeszcze miesiac temu mowil mi ze mnie kocha ze jestem piekna i cudowna a tu taka zmiana, nie wiem co sie stalo. Trzy tygodnie temu stracilam prace, wpadlam w dlugi do tego jeszcze on, mialam nadzieje ze przez wszystkie problemy przejdziemy razem ze moge liczyc na rozmowe ale nie. Czekam na dzien kiedy powie mi ze sie wyprowadza, ale teraz mam wrazenie ze oszaleje ze nie dam rady dalej zyc, walcze sama ze soba i modle sie o sile. Tobie tez zycze abys znalazla w sobie sile i przetrwala to, trzeba bardzo chciec dasz rade. Pozdrawiam. 52 Odpowiedź przez Ida_sierpniowa_31 2011-10-07 20:45:17 Ida_sierpniowa_31 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: inżynier Zarejestrowany: 2011-10-07 Posty: 28 Wiek: 31 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Moj Boze... czytam to i czytam i az dziwne ze jest nas az tak wiele...Mam 31 lat, polroczna coreczke, ktora jest wspaniala i meża mam... Jestesmy 2 lata po slubie, sama nie wiem po co bym nam ten slub skoro nawet w narzeczenstwie wialo między nami chlodem... Od kiedy urodzila sie mala jest jeszcze gorzej. Maz mnie totalnie olewa, do domu jak do hotelu, w ogole nie interesuje sie potrzebami dziecka - sobie kupi piwko, ale jak trzeba jechac do marketu po zakupy dla malej to wielki problem sie robi... I wciaz slysze, ze on pracuje DLA NAS. Smieszne... mam swoje pieniądze i jego kasy nie potrzebuje, poza tym jakos hojny to on nie jest. Od tygodnia nie rozmawiamy ze soba. Nawet nie czuje z tego powodu jakiegos dyskomfortu. Juz sie przyzwyczailam do takiego traktowania - ze to JA mam wyciagac reke na zgode. Tym razem czuje sie olana ja i zarowno moja rodzina (w domu zjazd rodzinny a maz na silowni...kuzwa... jak mi bylo wstyd). Kobiety, nie jestem zona idealna, ale marzyl mi sie cieply, rodzinny dom, ze wspolnymi obiadami, sniadankami chocby w weekendy...a zamiast tego mam samotne dni, samotne wieczory, noce, w ktorych nie chce go nawet dotkać tak mnie drazni. Moj malzonek uwaza sie za wielce poboznego, lata do kosciola, klepie paciorki, a jest tak strasznie zaciety w gniewie ze to az straszne. Juz tyle razy z nim rozmawialam o tym, jak czuje sie olana, niekochana, niewazna. Sama nie wiem po co ja mu jestem. Najbardziej mi szkoda naszej dziecinki, ze prawdopodobnie zgotujemy jej taki los - zimny dom, w ktorym ignorujemy sie wzajemnie. Kurcze tyle mysli mi sie kotluje w glowie, gula stoi mi w gardle, tak strasznie mi zle... Co przyjdzie kaktusowi z tłumaczenia wszystkim, że w środku jest miękki... 53 Odpowiedź przez Anhedonia 2011-10-08 06:56:11 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Ida_sierpniowa_31 napisał/a:Moj Boze... czytam to i czytam i az dziwne ze jest nas az tak wiele...Mam 31 lat, polroczna coreczke, ktora jest wspaniala i meża mam... Jestesmy 2 lata po slubie, sama nie wiem po co bym nam ten slub skoro nawet w narzeczenstwie wialo między nami chlodem... ...marzyl mi sie cieply, rodzinny dom, ze wspolnymi obiadami, sniadankami chocby w weekendy...a zamiast tego mam samotne dni, samotne wieczory, noce, w ktorych nie chce go nawet dotkać tak mnie drazni. Moj malzonek uwaza sie za wielce poboznego, lata do kosciola, klepie paciorki...Witaj ja czytam, czytam i w głowie staje mi to samo pytanie co i co był Ci ten ślub. Wiało chłodem już w narzeczeństwie?I co, ślub w cudowny sposób miał zmienić TEGO człowieka w takiego jakbyś chciała? A z jakiego powodu myślałaś że zmieni? Ty sobie wyobraziłaś życie rodzinne po swojemu - czy jego marzenia były takie same jak twoje? Obawiam się że nie. Przed ślubem celebrował te obiadki i śniadanka? Przed ślubem nie leżał krzyżem w kościele?Nie potrafię tego zrozumieć. Po co wychodzić za mąż za człowieka, nijak nie przystającego do wyobrażeń. Potem jest rozgoryczenie i zawód. Zły wybór partnera, który NIE CHCE realizować cudzych wizji. ZONKCóż począć? Jeśli się kocha to można próbować dojść do obiegowej opinii kompromis nie jest optymalnym rozwiązaniem konfliktu, ponieważ oznacza konieczność rezygnacji z części interesów KAŻDEJ ze stron. Bez naciągania trudnej rzeczywistości do swoich wyobrażeń. Życie to niestety nie film familyjny. Jesteście niedługo po ślubie, jeszcze się docieracie, może warto nad związkiem popracować. Pewnie jesteś zmęczona obowiązkami młodej mamy i brak Ci cierpliwości do opornego materiału. Pomyśl o priorytetach, może zwróć się do psychologa by pomógł Ci je sobie poukładać. Co jest NAPRAWDĘ ważne i ważniejsze w twoim życiu, z jakich rzeczy mniej ważnych jesteś w stanie zrezygnować w imię kompromisu. I czy jest on w ogóle realny. Bo zmienić można wyłącznie siebie - drugiego człowieka się po prostu nie da. Powodzenia i mądrych przemyśleń "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 54 Odpowiedź przez Ida_sierpniowa_31 2011-10-08 13:20:08 Ida_sierpniowa_31 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: inżynier Zarejestrowany: 2011-10-07 Posty: 28 Wiek: 31 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Anhedonia - moze zle okreslilam to co miedzy nami bylo w narzeczenstwie - otoz nie bylo czulych wyznan, ciaglego trzymania sie za raczki i motylkow w brzuchu. Bylismy zakochani, ale przytomnie, swiadomie. Bylismy przyjaciolmi, dla ktorych wazne bylo to co mowi druga strona, ale bez takiej wiesz "romatycznej" milosci... Slub wzielismy po 4 latach znajomosci, po pol roku mieszkania ze soba, ktory to czas wspominam jako najszczesliwiszy czas mojego dotychczasowego zycia. Pomimo wielu obowiazkow zawodowych, nerwowej atmosfery przed slubem bylismy dla siebie, mielismy czas na celebracje obiadkow i sniadan, po pracy gnalismy do domu aby byc razem. Oczywiscie zdarzaly sie konflikty ale nie bylo tej obojetnosci ktora jest teraz. Teraz nie potrafimy sie dogadac w najprostrzych sprawach. Mowi, ze sie zmienilam po slubie - oczywiscie ze sie zmienilam, bo zmienil sie moj tryb zycia - zostalam mama, dla ktorej imprezy juz nie stanowia tresci zycia i zamiast bujania po parkiecie wole sie wyspac zeby miec sile do malej. Mam kochane dziecko, ale jednak coraz bardziej absorbujace - dlatego tak bardzo potrzebuje jego i jego pomocy - chocby po to aby pojechal po zakupy dla malej. A ja czuje sie zostawiona z tym wszystkim i ciagle krytykowana - bo przeciez ja mam caly dzien dla siebie, siedze w domu wiec czym ja jestem zmeczona w zasadzie... Ale nie widzi tego, ze siedze w domu sama z malenkim dzieckiem, ze kolezanki zajete swoim zyciem mnie nie odwiedzaja, ze nawet nie mam do kogo geby otworzyc i zyje wlasciwie tylko tym czym zyje moja malenka. Nie chce tutaj mnozyc przykladow na ignorowanie mnie przez mojego meża, ale w istocie tak jest, to nie tylko moje spostrzezenia. Kazda proba rozmowy konczy sie stwierdzeniem, ze wymyslam, ze za dobrze mi w zyciu, ze mam za duzo czasu (oj taaaaa). Wiec na czym ma polegac ten kompromis? Na tym, ze zagdzam sie na ciagla jego nieobecnosc, na to, ze on musi isc na silownie, zamiast wracac do domu? No chyba nie. Priorytetem zawsze dla mnie byla i jest rodzina i nie ma nic wazniejszego - niestety dla niego jest takich spraw coraz wiecej. Przyklad? Problemem jest wybranie sie ze mna po zakupy dla malej, bo jest zmeczony, ale jechanie z kolegami po samochod do Krakowa takim problemem juz nie jest. Pojscie z kolegami na piwko lub meczyk tez nie jest problemem, ale posiedzenie z rodzina (takze jego rodzicami) juz tym problemem jest. Jak ja mam sie czuc kiedy przyjezdza jego mama a on jest na silowni i jakos nie spieszy sie do domu? Wstyd mi, ze nie mam na niego zadnego wplywu i po rozmowach o nas, kiedy to mam nieustannie wbijane do glowy ze sie czepiam, naprawde zaczymam w to wierzyc. Czuje jakby ode mnie uciekal... Piszesz, ze zycie to nie film familijny - oj wiem o tym doskonale, dlatego chcialam mojemu dziecku stworzyc cieply rodzinny dom, a nie dom, w ktorym kazdy robi co chce i traktuje go jak hotel. Czy to naprawde wygorowane wyobrazenia? Co do rezygnacji - ja juz naprawde zrezygnowalam z wielu rzeczy - on wciaz zyje jak kawaler... Tyle. Trudno opisac te nasze relacje, bo wlasciwie dopiero zaczynam sobie to wszystko ukladac w glowie... Dzieki za odpowiedz. Co przyjdzie kaktusowi z tłumaczenia wszystkim, że w środku jest miękki... 55 Odpowiedź przez Anhedonia 2011-10-08 15:00:39 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Ida_sierpniowa_31 napisał/a:Anhedonia - moze zle okreslilam to co miedzy nami bylo w narzeczenstwie - otoz nie bylo czulych wyznan, ciaglego trzymania sie za raczki i motylkow w brzuchu. Bylismy zakochani, ale przytomnie, swiadomie. Bylismy przyjaciolmi, dla ktorych wazne bylo to co mowi druga strona, ale bez takiej wiesz "romatycznej" milosci... Slub wzielismy po 4 latach znajomosci, po pol roku mieszkania ze soba, ktory to czas wspominam jako najszczesliwiszy czas mojego dotychczasowego zycia.(...)Jak ja mam sie czuc kiedy przyjezdza jego mama a on jest na silowni i jakos nie spieszy sie do domu? Wstyd mi, ze nie mam na niego zadnego wplywu i po rozmowach o nas, kiedy to mam nieustannie wbijane do glowy ze sie czepiam, naprawde zaczymam w to wierzyc. Czuje jakby ode mnie uciekal... Piszesz, ze zycie to nie film familijny - oj wiem o tym doskonale, dlatego chcialam mojemu dziecku stworzyc cieply rodzinny dom, a nie dom, w ktorym kazdy robi co chce i traktuje go jak hotel. Czy to naprawde wygorowane wyobrazenia? Co do rezygnacji - ja juz naprawde zrezygnowalam z wielu rzeczy - on wciaz zyje jak kawaler... Tyle. Trudno opisac te nasze relacje, bo wlasciwie dopiero zaczynam sobie to wszystko ukladac w glowie... Dzieki za - wychowałam 4 córki. Wiem jak zmienia się życie kobiety po urodzeniu dzieci. Ale facet tego nie wie i się dziwi, przeważnie Czepiasz się czy nie czepiasz jest drugorzędne. Pierwszorzędne jest to, że wasze potrzeby się "rozjechały".A kompromis jaki miałam na myśli polega na tym, że raz ja z czegoś rezygnuję a raz TY. Ale to jest proces a nie klaśnięcie rękami, duża praca, wzajemne ustalenia NIE wieczne pretensje. A pretensje macie umiecie sobie z tym poradzić i nie dziwota, nikt w szkołach tego nie uczy. Wiedliście beztroskie życie nie mając dziecka, teraz obowiązków się namnożyło a zrozumienia wzajemnego braknie jako i cierpliwości oraz małym dziecku takie próby są trudne, bo potrzeba atmosfery i spokoju. Dziecko niestety absorbuje w najmniej odpowiedniej chwili. Najlepsze byłoby parokrotne wyjście "na randkę" bez dziecka i spokojne wyjaśnienie sobie wszystkiego. Takie pertraktacje Obawiam się, że jednorazowo się nie da. Dobrze by było poprosić mamę lub teściową o zajęcie się dzieckiem i spróbowanie dogadania może powinniście spróbować takie ustalenia poczynić przy pomocy psychologa jeżeli już normalnie i bez pretensji rozmawiać nie potraficie?Aha - odnośnie tego jak masz się czuć gdy przyjeżdża jego mama a on nie śpieszy się do domu? Normalnie masz się czuć. TO nie Tobie ma być wstyd = najwyżej jemu. Ty nie ponosisz odpowiedzialności za jego zachowania i wybory, ani twój wstyd Pozdrawiam. Życzę sił i powodzenia "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 56 Odpowiedź przez Ida_sierpniowa_31 2011-10-08 16:11:04 Ida_sierpniowa_31 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: inżynier Zarejestrowany: 2011-10-07 Posty: 28 Wiek: 31 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Dzieki serdeczne Natchnelas mnie i nieco wyprostowalas... Za duzo we mnie poczucia winy i nieuzasadnionego wstydu za kogos... Zawsze taka bylam, ze czulam zazenowanie z powodu czyjegos zlego zachowania. Oczywiscie im wiecej mam takich sytuacji tym bardziej sie uodparniam, ale to proces baaaaaaaardzo dlugotrwaly. Tylko co odpowiadac ma zarzuty moich rodzicow i jego rodzicow ze w ogole nie mam na niego wplywu? 4 corki? No no no, szacun Kobieto Ja mam nadzieje wychowac moja Aluśke na silna kobiete, taka bez kompleksow, a przynajmniej jej w nie nie wpedzac jak robila to moja mama... Co przyjdzie kaktusowi z tłumaczenia wszystkim, że w środku jest miękki... 57 Odpowiedź przez karolina14 2011-11-20 17:59:09 karolina14 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-20 Posty: 1 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Witam! Dopiero sie zalogowalam i widze, ze dziwczyn z podobnym problemem do mojego nie brakuje.....ale z kazdym jest troche innaczej. U mnie wyglada to tak, ze jestesmy z mezem 5 lat po slubie prawie, mamy dwojke dzieci, 4lata i prawie 9 miesiecy. On pracuje ostatnio bardzo duzo bo codziennie i po duzo godzin, dodam ze to ciezka praca fizyczna na zewnatrz. Ja siedze w domu i opiekuje sie dziecmi, domem i wykonuje inne obowiazki, pozatym sie ucze. Nie pracuje narazie, bo nie stac by i tak nas bylo na nianie. Oczywiscie moj maz po powrocie do domu ma same pretensje, czego to jest nie zrobione a czego nie tamto a to zle itd., itp i ze siedze w domu i dlaczego cos wyglada tak a nie inaczej....zwykle to sa blahe drobiazgowe sprawy, no ale On ma z tym wieeelki problem....potem sobie troche podpija i zaczyna sie gadanie do mnie jaka to Ja jestem beznadziejna, ze nie umiem tego i tego, ze sztywna w seksie i ze go wogole nie zaczepiam do seksu ...ale kuzwa jak mam zaczepiac jak ciagle slysze slowa niezadowolenia z jego strony??? mowi, ze sobie kogos znajdzie itp. Choc na trzezwo twierdzi, ze w zyciu by mnie nie zdradzil i twierdzi, ze mnie Kocha. Jednak wszystko wyglada inaczej. Dzisiaj mnie Kocha a jutro nienawidzi. Ciagle sie zmienia jak na hustawce. Nie wiem, czy to wina zmeczenia, czy poprostu brak szacunku do mojej osoby. Ja sie staram jak moge i zawsze ma ugotowane i uprane i posprzatane. Jednak to za malo i tez slysze nie raz ze powinnam do roboty pojsc.... Nie wiem juz co mam myslec. Prosze podajcie mi jakas rade co mam zroic zeby bylo troche lepipej w moim zwiazku. Nie chce zeby dzieci tez przez to przechodzily... 58 Odpowiedź przez wifa 2015-10-31 20:47:03 Ostatnio edytowany przez wifa (2015-10-31 20:48:12) wifa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-16 Posty: 37,751 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Ines6 napisał/a: Jestem tzw. "doświadczoną kobietą", mam 47 jestem stara i już wszystko za mną. !WitamIneskobieta 47 lat i stara, to co ja mam powiedzieć mając 64 czuje się stara, a do tego idąc ulicą widzę wzrok jesteś zaniedbana, ale to inna "staruszko". 59 Odpowiedź przez maugorzata 2015-11-12 13:49:12 maugorzata Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-12 Posty: 1 Odp: kiedy mąż przestaje kochać...Witam dziewczeny pomozcie mam problem jak mam ratowac malzenstwo gdzi stracilam sens zycia nie chce zalamalam sie potym jak maz mi powiedzial ze nie wie co do mnie czuje co mam zrobic aby to wrocilo nie chce tego konczyc mamy dwojke dzieci ktore sa dla mnie wszystkim ale on tez jest wazny nie wyobrazam sobie zzycia bez niego pomozcie. 60 Odpowiedź przez maniek_z_maniek 2015-11-12 18:42:46 Ostatnio edytowany przez maniek_z_maniek (2015-11-12 18:44:16) maniek_z_maniek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-06 Posty: 3,299 Odp: kiedy mąż przestaje kochać... Mam dwie uwagi, po pierwsze mowienie ze sie kocha lub nie kocha to nie sa sprawy ktore wymykaja sie z pod kontroli. To sa slowa duzej drugie "probowalam ale on twierdzi ze ma prawo tak robic ze nikt mu nie zabroni to nie jest zle co robi tak mowi" oznacza nieliczenie sie z kims w sensie szacunku i nie tworzenie zwiazkupartnerskiego. Oczywiscie ze w zwiazku kazdy ma prawo do wolnosci ale to prawo powienie sobie wywalczyc powodem autorytetem a nie nieliczeniem sie z ze chcecie zeby bylo lepiej? Ale tolerujecie brak szacunku wobec siebie. Bo wg. was jest lepiej jak sie maz lepiej zachowa. Ale nie wyciagacie konsekwencji wobec innych sytuacji i zachowan. I do momentu jak nie zaczniecie to nic sie nie zmieni. Bo niby czemu mialo by sie zmienic? Oczywiscie dla kazdej z was to wymaganie okazywania szacunku bedzie wygladalo inaczej. Ale kwestia podstawowa jest przeproszenie za swojezachowanie w obecnosci osob, wobec ktorych mialo to miejsce. Nie przeprosi, znaczy nie szanuje i nie liczy sie. W takim przypadku zmiany jakiejs nie jesli dzieci na to patrza. Coz, swiadomie na to pozwalacie. Tak, tak swiadomie bo wiecie ze to zachowanie, na ktore patrza dzieci nie zmieni sie jesli nie bedzie podstaw do zmiany z waszej strony. A one patrza i ucza sie negatywnych wzorcow, ktore potem, z duzym prawdopodobienstwem powiela albo wejda w zle zwiazku. Wlasnie tylko dlatego ze sie za to w tej chwili rowniez odpowiadacie. Chcecie zyc swiadomie? To mozecie to sobie uswiadomic albo dalej zyc nieswiadomie i zagrzebac to wszystko pod dywan. Veritas in omnem partem sui eadem est

kiedy mąż nie chce się kochać